W dniach od 7 do 9 maja na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim odbyła się konferencja pt. „Jezus i faryzeusze, ponowna ocena interdyscyplinarna”. Jej uczestnicy, katoliccy i żydowscy uczeni przekonywali, że zwłaszcza w przypadku chrześcijan, określenie „faryzeusze” wywołuje złe skojarzenia o uczonych w Piśmie i doktorach prawa, którzy knuli przeciwko Chrystusowi i podążali za literą – ale nie za sercem – prawa. Zawarte zaś w Biblii relacje – często mogą być źle zrozumiane lub użyte jako pretekst do uprzedzeń, bigoterii i przestępstw przeciwko Żydom.
Z uczestnikami konferencji organizowanej przez Papieski Instytut Biblijny wraz z Uniwersytetem Gregoriańskim przy wsparciu Global Jewish Advocacy, episkopatu włoskiego oraz portalu VERBUM, spotkał się papież Franciszek na prywatnej audiencji, podczas której skierował do nich specjalne przesłanie.
Wesprzyj nas już teraz!
Biskup Rzymu wyraził nadzieję, ze ich „dzieło” będzie szeroko słyszalne i przyniesie pożądane owoce w postaci bardziej adekwatnego i pozytywnego nauczania o faryzeuszach.
W sesji wzięli udział m.in. ks. prof. Joseph Sievers z Papieskiego Instytutu Biblijnego, rabin David Rosen, dyrektor wydziału spraw międzyreligijnych Amerykańskiego Komitetu Żydowskiego, jezuici: o. Michael F. Kolarcik, rektor Papieskiego Instytutu Biblijnego i o. Peter Dubovsky, dziekan Papieskiego Instytutu Biblijnego i wiele innych osób.
Uczestnicy spotkania, o którym portal PCh24.pl wcześniej informował rozmawiali na temat interpretacji biblijnych zapisów i roli, jaką faktycznie odgrywali faryzeusze, zwłaszcza ci, którzy byli naśladowcami Jezusa, by odwrócić negatywne postrzeganie Żydów i judaizmu. Oceniono również sposób prezentowania faryzeuszy w podręcznikach religijnych.
Problem negatywnego postrzegania słowa „faryzeusz” – podkreślono – że nie dotyczy jedynie Kościoła katolickiego, ale także innych chrześcijańskich wyznań, a nawet wykorzystywane jest w sferze politycznej w USA. Przywołano negatywne wypowiedzi kandydata Demokratów na prezydenta Pete’a Buttigiega, który przy pomocy tego określenia opisywał wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a i członków Partii Republikańskiej.
– Ważne jest, aby zrozumieć, w jaki sposób powinniśmy używać języka dzisiaj, by nie był on obraźliwy – mówił podczas sesji rozpoczynającej obrady 7 maja rabin David Rosen. – Wielu chrześcijan – przekonywał – nie zdaje sobie sprawy, iż większość dzisiejszych Żydów jest potomkami faryzeuszy. – Tak, stąd wywodzi się tradycja rabiniczna! I jeśli użyjesz pejoratywnego określenia „faryzeusz”, to jest to obraźliwe dla Żydów – mówił.
Żydowski duchowny zaznaczył, iż pomimo negatywnej oceny faryzeuszy przez papieża Franciszka w jego homiliach, „wszyscy wiedzą, iż jest on przyjacielem społeczności żydowskiej” i nie jest też w żaden sposób „nieczuły na wrażliwość Żydów”. Rabin wyjaśnił, iż jest jasne, że papież odnosząc się do tej małej grupy uczonych, nie oskarża wszystkich Żydów.
Ks. prof. Joseph Sievers podkreślił, że „język jest czasem bardzo trudny” i że papież odwołuje się do tej szczególnej grupy w Biblii, aby pomóc chrześcijanom zrozumieć, jaka powinna być ich postawa i stosunek do miłosierdzia oraz prawa. – Używa on słowa „faryzeusz”, nie myśląc o dawnych faryzeuszach i nie robiąc takich aluzji, które przez wielu Żydów są źle postrzegane – mówił.
– Problemem jest nie tyle papież – zaznaczył Rosen – co jakiś ksiądz, powiedzmy np. w Bogocie, który mówi: „Hej, papież mówi tak o Żydach i faryzeuszach, dlaczego ja nie miałbym tak się wyrażać?” I właśnie tutaj musimy zachęcać do nieco większej wrażliwości i rozumieć niebezpieczeństwa związane z nieuprawionym stosowaniem tego określenia w kazaniach i homiliach – podkreślił żydowski uczony, oczekując od księży swoistej samocenzury.
Papież spotkał się z uczestnikami konferencji 9 maja, witając się osobiście z każdym z osobna. W przygotowanych uwagach wskazał jednak, że w przeciwieństwie do negatywnych interpretacji „Jezus i faryzeusze musieli mieć wiele wspólnego”. Zauważył również, że Nowy Testament podaje przykłady prowadzenia przez Jezusa dyskusji z faryzeuszami na temat „wspólnych obaw”.
Franciszek napisał, iż niektórzy faryzeusze sami podążali za Jezusem, a jeden bronił Piotra i Jana, gdy byli przesłuchiwani przez arcykapłanów.
Homilie i kazania, które dokładnie przedstawiają faryzeuszy i odróżniają tych, którzy pomogli Jezusowi od tych, którzy mu się sprzeciwiali, były jednym z kilku tematów, omawianych podczas konferencji.
Wśród zaproszonych uczonych i głównych inicjatorów seminarium była Amy-Jill Levine, redaktorka „Adnotowanego Nowego Testamentu”, zawierającego komentarze i interpretacje rabinów odnośnie tego, jak należy odczytywać „Nowy Testament”. Uczona związana jest z Vanderbilt University. Jest też pierwszym żydowskim profesorem wizytującym w Instytucie Biblijnym, gdzie prowadzi kurs na temat sposobu opowiadania o Jezusie. 30 kwietnia weszła ona w skład Rady Redakcyjnej magazynu „Women-Church-World” watykańskiego organu prasowego „L’Osservatore Romano”.
Levine mówiła, że „interesuje ją, w jaki sposób informacje, które zostały przedstawione podczas konferencji, pomogą w takich sprawach, jak: nauczanie kościelne, formułowanie i być może zmienianie leksykonów religijnych, eliminowanie związku między użyciem określenia „faryzeusz”, a negatywnym postrzeganiem Żydów, zważywszy na to, jaki kształt przybiera dzisiaj bigoteria, jak ta bigoteria jest związana z określoną grupą i jak się rozprzestrzenia potem”.
Levine podkreśliła, jak ważne jest „pomaganie kapłanom”, zwłaszcza tym, którzy uczestniczą w jej kursie, odnośnie sposobu opowiadania i nauczania o Chrystusie i jak prawidłowo interpretować biblijne fragmenty, opisujące działania niektórych faryzeuszy. Zapewniła, że jej studenci są „wspaniali”, bo dzięki zajęciom, które ona prowadzi, będą w stanie głosić lepsze kazania, eksponując pozytywne cechy faryzeuszy.
Papież Franciszek przygotował specjalne przesłanie na spotkanie z uczestnikami konferencji, których przyjął 9 maja w Sali Klementyńskiej Watykańskiego Pałacu Apostolskiego. Franciszek przypomniał, że Papieski Instytut Biblijny obchodzi 110. rocznicę swojego powstania. Założył go św. Pius X, w 1909 r., by był „ośrodkiem specjalistycznych studiów nad Pismem Świętym w Rzymie, aby jak najlepiej promować biblijne nauczanie i związane z nim studia, zgodnie z duchem Kościoła katolickiego”.
Franciszek zaznaczył, że „Biblicum” starał się pozostać wierny swojej misji, nawet w trudnych czasach. Kardynał Augustin Bea, długoletni rektor „Biblicum” przed wyniesieniem do godności kardynalskiej, był siłą napędową soborowej Deklaracji „Nostra Aetate”, która ustanowiła stosunki międzyreligijne, a w szczególności stosunki katolicko-żydowskie. „W ostatnich latach zaś Instytut wzmocnił swoje powiązania z uczonymi żydowskimi i protestanckimi”.
Odnosząc się do uczestników konferencji, Franciszek zauważył, że problem oceny faryzeuszy jest ważny dla naszych czasów i jest bezpośrednim wynikiem „Nostra Aetate”. „Konferencja ma na celu zrozumienie niekiedy polemicznego traktowania faryzeuszy w Nowym Testamencie i w innych starożytnych źródłach. Ponadto bada historię interpretacji naukowych i popularnych zarówno wśród Żydów, jak i chrześcijan. Wśród chrześcijan i w świeckim społeczeństwie, w różnych językach, słowo „faryzeusz” często oznacza „osobę zadufaną w sobie lub obłudną”. Jednak dla wielu Żydów faryzeusze są założycielami judaizmu rabinicznego i stąd ich duchowi przodkowie”- przypomniał Franciszek.
W jego opinii, „historia interpretacji sprzyjała negatywnemu wizerunkowi faryzeuszy, często bez konkretnej podstawy w relacjach Ewangelii. Często z biegiem czasu chrześcijanie przypisywali ten obraz ogólnie Żydom. Niestety, w naszym świecie takie negatywne stereotypy stały się dość powszechne. Jednym z najstarszych i najbardziej szkodliwych stereotypów jest „faryzeusz”, zwłaszcza gdy używa się go do przedstawienia Żydów w negatywnym świetle”.
Biskup Rzymu dodał, że „ostatnie badania uświadomiły nam, iż wiemy mniej o faryzeuszach, niż uważały poprzednie pokolenia. Jesteśmy mniej pewni ich pochodzenia i wielu ich nauk oraz praktyk. Analiza interdyscyplinarnych badań tej konferencji na temat literackich i historycznych kwestii dotyczących faryzeuszy, przyczyni się do dokładniejszego spojrzenia na tę grupę religijną, a jednocześnie pomoże zwalczać antysemityzm” – czytamy w oświadczeniu papieża.
Franciszek zasugerował, że „Jezus i faryzeusze musieli mieć wiele wspólnego, ponieważ Dzieje Apostolskie mówią nam, że niektórzy faryzeusze dołączyli do naśladowców Jezusa w Jerozolimie (15: 5). Dzieje Apostolskie przedstawiają również Gamaliela, przywódcę faryzeuszy, broniącego Piotra i Jana (por. 5, 34-39)”.
Franciszek przytaczał historie z udziałem faryzeuszy zawarte w Nowym Testamencie. „Kolejne spotkanie Jezusa i przywódców religijnych w jego czasach jest opisywane na różne sposoby w Ewangeliach Synoptycznych. Ma to związek z pytaniem o „wielkie” lub „pierwsze przykazanie”. W Ewangelii Marka (12, 28-34) pytanie zadawane jest przez uczonego, który inicjuje pełną szacunku wymianę z Nauczycielem. W Ewangelii Mateusza skryba staje się faryzeuszem poddającym Jezusa próbie (22, 34-35). W opisie Marka Jezus kończy słowami: „Niedaleko jesteś od królestwa Bożego” (12, 34), ukazując tym samym wielki szacunek, jaki Jezus miał dla tych przywódców religijnych, którzy naprawdę byli „blisko królestwa Bożego” – czytamy.
Papież przywołał „wielką zasadę Tory” wyartykułowaną przez „rabina Aqibę, jednego z najsłynniejszych rabinów II wieku i spadkobiercę tradycji faryzejskich, który wskazał na słowa „kochaj bliźniego swego jak siebie samego” (Kpł 19,18) jako wielką zasadę Tory”.
Zaznaczył, że tzw. złota reguła, choć „różnie formułowana, przypisywana jest nie tylko Jezusowi, ale także Hillelowi, uważanemu za jednego z czołowych faryzeuszy swoich czasów i reguła ta była już obecna w deuterokanonicznej księdze Tobita (4,15 [16])”.
„Miłość bliźniego stanowi zatem znaczący wskaźnik rozpoznawania pokrewieństwa między Jezusem a faryzeuszami. Z pewnością stanowi ważną podstawę każdego dialogu, zwłaszcza wśród Żydów i chrześcijan, nawet dzisiaj” – zauważył Biskup Rzymu. Franciszek podkreślił, że aby lepiej kochać sąsiadów, musimy ich znać, a żeby wiedzieć, kim są, często musimy znaleźć sposoby na przezwyciężenie „dawnych uprzedzeń”, stąd konferencja interdyscyplinarna nt. postrzegania faryzeuszy dzisiaj.
Wyraził nadzieję, że podjęte wysiłki uczonych żydowskich i katolickich przyczynią się do „osiągnięcia pełniejszego i dokładniejszego zrozumienia faryzeuszy, umożliwi ich przedstawianie w sposób bardziej adekwatny w nauczaniu i głoszeniu kazań”. „Jestem przekonany – zaznaczył – że te badania i nowe drogi, które one otworzą, pozytywnie przyczynią się do relacji między Żydami i chrześcijanami, mając na uwadze coraz głębszy i braterski dialog. Niech wasza Konferencja znajdzie szerokie echo w Kościele katolickim i poza nim, i niech wasza praca otrzyma obfite błogosławieństwa od Najwyższego lub, jak powiedziałoby wielu naszych żydowskich braci i sióstr, od Haszem” – konkludował.
Materiały z przemówień niektórych uczestników dostępne są na TUTAJ.
Źródło: press.vatican.va., americanmagazine.org., jesusandthepharisees.org.,
AS