Proceder ujawnili dziennikarze gazety „Trud”, którzy powołując się na źródła bliskie bułgarskim służbom celnym wskazali, że olej napędowy i benzyna z Syrii i Iraku trafiają do portów Warna i Burgas okrężną drogą.
Według ustaleń, paliwa oferowane przez ISIS w pierwszej kolejności płyną do siedmiu portów tureckich na Morzu Śródziemnym, Czarnym i Egejskim. Już same kierunki i sposób kursowania tankowców wzbudzają podejrzenia. Następnie paliwo trafia do Grecji, a stamtąd – już jako ładunek wewnątrzunijny – do Bułgarii.
Wesprzyj nas już teraz!
Produkty na stacjach benzynowych są niskiej jakości. Szczególnie dotyczy to diesla, który znacznie, bo aż o 35-50 proc. odbiega od standardowych europejskich. To świadczy m.in. o tym, że paliwa pochodzą nie z greckich składów celnych, a z rafinerii o niskim zaawansowaniu technologicznym. A takie właśnie obiekty są dzisiaj w rękach Państwa Islamskiego.
Sprawa trafiła do parlamentu. Dziennikarka bułgarskiej telewizji państwowej BNT zaprezentowała posłom film pokazujący przybycie i rozładunek tankowców w tureckim porcie Samsun, który odbywał się bez żadnej, nawet prostej i rutynowej, kontroli.
– Skoro paliwo z Państwa Islamskiego najróżniejszymi drogami trafia do Turcji, to nie należy się dziwić, że w końcu dotrze i na nasz rynek. W Bułgarii nie brakuje ludzi, którzy chętnie i łatwo zarobią handlując nielegalnym paliwem – powiedział jeden z bułgarskich posłów.
W tych dniach w całej Bułgarii trwają kontrole stacji benzynowych prowadzone przez przedstawicieli Państwowej Agencji Bezpieczeństwa (DANS). Zakrojone na szeroką skalę działania doprowadziły do konkretnych efektów. Na stacji benzynowej w Asenowgradzie wykryto 9.5 tys. litrów paliwa pochodzącego z przemytu z Turcji. Właścicielem stacji są rodzice bułgarskiego piłkarza. Rodzina ma korzenie tureckie. W wywiadzie dla dziennika „Trud” stwierdzili, że… padli ofiarą konkurencji.
Źródło www.trud.bg
ChS