W czwartek rano papież Franciszek przyjął w nuncjaturze apostolskiej w Lizbonie na prywatnej audiencji grupę ukraińskiej młodzieży z Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK) i Ukraińskiego Kościoła Rzymskokatolickiego. W krótkiej rozmowie Ojciec Święty poprosił młodych Ukraińców, aby wybaczyli mu, że nie jest w stanie zrobić czegoś więcej, podkreślając, że zło jest bardzo przebiegłe. Podczas spotkania młodzi Ukraińcy, którym towarzyszył wiceprzewodniczący Patriarchalnej Komisji Młodzieży UGKG, ks. Roman Demusz, mówili o swoich ranach, żalu i wojnie na Ukrainie.
Młodzi ludzie wręczyli papieżowi symboliczne dary, mówiąc, że dziś na Ukrainie istnieje niebezpieczeństwo śmierci nie tylko od rosyjskich rakiet i pocisków, ale także z głodu. Jak tłumaczyli snop pszenicy, bochenek chleba i woda źródlana – „to rzeczy, których nasz naród tak bardzo dziś potrzebuje”. Dary te stały się symbolem cierpiącej Ukrainy: chleb, który wróg teraz niszczy, woda, której potrzebuje dziś wielu ludzi na Ukrainie – dziesiątki ton tej wody zostały wysłane do regionów naszego kraju, które ucierpiały w wyniku zmasowanych ataków wroga.
W delegacji była rodzina kapłańska. Iryna Bilska przekazała papieżowi fragmenty pocisków, które spadły na cmentarz w Borysławiu w obwodzie chersońskim i powiedziała, że ich kościół stał się schronieniem dla kilku tysięcy osób. Podkreśliła również, że ukraińskie rodziny cierpią, ponieważ nie mogą być razem z powodu wojny.
Wesprzyj nas już teraz!
– To spotkanie było bardzo emocjonalne. Papież uważnie słuchał i patrzył na łzy ukraińskiej młodzieży, która przyszła powiedzieć mu prawdę o wojnie, o niszczeniu przez Rosję życia na Ukrainie. Papież Franciszek przemówił bardzo krótko, zapewniając ich o swojej modlitwie za Ukrainę. Ojciec Święty poprosił również młodzież, aby wybaczyła mu, że nie jest w stanie zrobić czegoś więcej, podkreślając, że zło jest bardzo przebiegłe – powiedział ks. Demush, uczestnik spotkania i dodał: „To spotkanie było kolejną okazją do oddania głosu młodym ludziom, którzy przyjechali – ponad 500 osób – na Światowe Dni Młodzieży, aby być głosem Ukrainy, która cierpi, aby mówić prawdę o wojnie w naszym kraju, aby świadczyć o cierpiącym Chrystusie i spotkać Chrystusa Zmartwychwstałego”.
Źródło: KAI
LISICKI, KRATIUK. CAŁA PRAWDA O ŚDM. KOGO WYCHOWAJĄ MODERNIŚCI?