12 czerwca 2023

Parada Równości tylko dla „najrówniejszych”. Nie nadążasz za rewolucją – nie pomaszerujesz

(Fot. Andrzej Hulimka / Forum)

Wspierają kulturę homoseksualną, ale nie wezmą udziału w Paradzie Równości. Co – z punktu widzenia głównego nurtu LGBT – jest „nie tak” ze Stowarzyszeniem Bez, że  zostało ono wyproszone z najważniejszego pro-genderowego wydarzenia w kraju?

 

„Każda litera LGBT jest dla nas ważna – nie tylko wspieramy osoby niehetero- i niecisnormatywne, ale i same nimi jesteśmy. Na własnej skórze odczuwamy fetyszyzujące skutki normalizacji seksbiznesu. Dlatego aktywnie działamy i chcemy, żebyście mogły porozmawiać o tym z nami na tegorocznym Miasteczku Równości” – zapowiadało stowarzyszenie, które chciało wziąć udział w imprezach towarzyszących czerwcowej Paradzie Równości.

Wesprzyj nas już teraz!

„Naszą misją jest gruntowna pomoc kobietom uwikłanym w przemysł seksualny poprzez interwencje kryzysowe, promocję odpowiednich modeli prawnych i tworzenie przestrzeni dla feministycznego głosu w polskim internecie” – reklamowała się organizacja.

Właśnie w tym ostatnim zdaniu kryje się odpowiedź na pytanie o to, dlaczego dla tej organizacji nie ma już miejsca pośród uczestników rewolucyjnego festynu na ulicach stolicy. Zaproszenie wystosowane pod adresem Bez zostało wycofane po interwencji grupy wspierającej transseksualizm, co przyznali oficjalnie organizatorzy parady.

„Dziękujemy Tranzycja.pl za szczegółowe wyłożenie zastrzeżeń dotyczących obecności Stowarzyszenia Bez. Po przeanalizowaniu szczególnie niepokojąco dużej ilości literatury autorstwa osób znanych z transfobicznych aktywności (pozbawionych stosownych zastrzeżeń), oraz konkretnego przypadku współpracy z osobą znaną z transfobicznej działalności, zespół Parady uznał, że pojawiają się obawy odnośnie zgodności pomiędzy obecnością tej organizacji a postulatem wsparcia osób transpłciowych” – napisali w mediach społecznościowych.

Z kolei „Anarchoqueerowy kolektyw samopomocowy” zaatakował Bez z pozycji obrońców prostytucji, uznawanej na obecnym etapie rewolucji obyczajowej za zwyczajny zawód i wręcz jeden ze sposobów na ciekawe, a przy tym zyskowne zajęcie. O takim traktowaniu nierządu świadczy szereg publikacji w mainstreamowych mediach nadających kierunek „postępowi” w naszym kraju.

„Stowarzyszenie zajmuje się szczuciem na osoby pracujące seksualnie. Jeżeli pracujesz seksualnie, według Stowarzyszenia Bez, zawsze robisz to nie z własnej woli. Uważają, że seks za pieniądze to zawsze gwałt, że tancerki to zawsze niewolniczki, a osoby pracujące na kamerkach albo sprzedające zdjęcia – atencyjne dzieci. Każda zaś osoba, która mówi sama w swoim imieniu i o swoim doświadczeniu – jest według Stowarzyszenia Bez przedstawicielką lobby sutenerskiego” – donosili anarchiści.

„Praca seksualna zawsze była częścią naszej kultury, osoby pracujące seksualnie były pierwszymi feministkami, trans kobiety pracujące seksualnie były pionierkami walk o prawa ruchu lgbtqia. Nie możemy wykluczać tych z nas, które często padają ofiarami największej przemocy” – podkreślali.

Pro-homoseksualne Stowarzyszenie Bez „nie załapało się” zatem na aktualny etap rewolucji, która pożera własne dzieci i nie znosi maruderów. „Maszeruj albo giń” – usłyszeli właśnie od własnego środowiska genderowi obrońcy osób krzywdzonych przez przemysł sutenerski.

RoM

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(10)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 136 029 zł cel: 300 000 zł
45%
wybierz kwotę:
Wspieram