Kuriozalną akcję, mającą na celu ograniczenie tradycyjnego, pełnego uszanowania przyjmowania Komunii Świętej, zainicjowała jedna z parafii w lewicowej Kalifornii. Przyjmowanie Pana Jezusa na klęcząco zostało tam uznane za… zagrożenie.
Wbrew odwiecznej tradycji i współczesnej instrukcji Redemptionis Sacramentum wydanej przez Kongregację ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, parafia pod wezwaniem św. Katarzyny Tekakwitha (Indianki z Kanady) przedsięwzięła radykalne kroki przeciwko tradycyjnej pobożności eucharystycznej, radykalnie ograniczając możliwość przyjmowania Najświętszego Ciała Pańskiego w pozycji klęczącej.
Jak ogłoszono w biuletynie wspólnoty, Komunii Święta będzie udzielana wyłącznie na stojąco, a gdyby ktoś chciał mimo to przyjąć Pana Jezusa w sposób tradycyjny, to musi wcześniej podpisać specjalny papier, w którym weźmie na siebie odpowiedzialność za ewentualne… „szkody”, jakie spowodowałaby ta forma pobożności.
Wesprzyj nas już teraz!
Władze duchowne wyjaśniają, że parafia „bardzo odradzała przyjmowanie komunii na klęczkach” ze względu na bliżej nieokreślone… „zdarzenia, które miały miejsce w przeszłości, spowodowane przez osoby klęczące podczas przyjmowania komunii”.
Nie padają żadne przykłady owych „zdarzeń”, ale dalej czytamy: „Nie ma balasek do komunii ani klęczników, które pomagałyby ci wstać, więc będziesz odpowiedzialny za wszelkie szkody, które wyrządzą twojemu ciału lub duchownym i ludziom wokół ciebie, jeśli będziesz miał wypadek”.
W ramach przyjęcia na siebie tej odpowiedzialności, a zdjęcia jej z duchowieństwa, nakazuje się podpisywanie „zwolnienia” parafii z odpowiedzialności za ewentualne niebezpieczne sytuacje. „Będziesz także prawnie odpowiedzialny za wszelkie szkody, jakie twoje działanie może wyrządzić duchownym lub ludziom wokół ciebie podczas przyjmowania Komunii na klęczkach” – kontynuują autorzy biuletynu.
Najbardziej kuriozalne wytłumaczenie następuje na końcu, gdy dowiadujemy się, że owe wytyczne powstały nie tylko „dla twojego bezpieczeństwa i bezpieczeństwa naszych duchownych i ludzi wokół ciebie”, ale także… „w celu ochrony świętości Ciała i Krwi Chrystusa”.
W jaki sposób przyjmowanie Żywego Boga ukrytego pod postaciami eucharystycznymi bez klęknięcia miałoby przyczyniać się do „ochrony Jego świętości”, tego już biuletyn nie tłumaczy… Podobnie jak umknął autorom tej broszurki fakt, że przyjmowanie Komunii Świętej na rękę w sposób nieuchronny prowadzi do zbezczeszczenia Ciała Pańskiego, którego cząstki w sposób niekontrolowany mogą upadać na podłogę i być następnie deptane przez uczestników Najświętszej Ofiary.
Ale takie podejście nie będzie nas dziwiło, gdy zważymy, że wspólnota św. Katarzyny Tekakwitha prowadzi również akcję o nazwie „Duszpasterstwo z rodzinami i przyjaciółmi LGBT”, a sama diecezja San Bernardino, pod którą podlega parafia, prowadzi program „Służba dla rodzin z gejami i lesbijkami katolikami”. Na diecezjalnej witrynie internetowej odnajdziemy ponadto linki do dysydenckiej organizacji Outreach założonej przez Jamesa Martina SI oraz do największego amerykańskiego lobbingu LGBT o nazwie Human Rights Campaign („Kampania Praw Człowieka”).
Źródło: lifesitenews.com
FO
