Jeden z projektów rezolucji w sprawie polskiej demokracji złożyła grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów, do której należy Prawo i Sprawiedliwość. Wątpliwe, by większość europarlamentarzystów poparła tekst w tym kształcie – najpewniej przyjęta zostanie rezolucja, której autorami są socjaliści i chadecy, a którą poparli także liberałowie i zieloni.
W projekcie, który zapewne zostanie przyjęty w środę jest mowa o zaniepokojeniu Parlamentu Europejskiego paraliżem Trybunału Konstytucyjnego, który to paraliż – jak napisano – „zagraża demokracji, prawom człowieka i rządom prawa”. Parlament ma nas także wezwać do opublikowania i wdrożenia wyroków Trybunału, oraz respektowania rekomendacji Komisji Weneckiej.
Wesprzyj nas już teraz!
Co ciekawe, w projekcie rezolucji napisano też o niekonstytucyjnych działaniach większości parlamentarnej z poprzedniej kadencji.
Europarlamentarzyści bliscy PiS większy nacisk położyli zaś na wyjaśnienie, że przyczyną kryzysu konstytucyjnego są decyzje poprzedniego Sejmu i że to poprzednia partia rządząca zagwarantowała sobie większość 14 sędziów w 15-osobowym składzie Trybunału Konstytucyjnego.
W 751-osobowym Parlamencie Europejskim Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (do których należy PiS) mają jedynie 73 deputowanych. Projekt chadecko-socjalistycznej rezolucji ma więc szansę być poparty przez wszystkie obozy polityczne oprócz ECR. Zostanie zatem przyjęty miażdżącą większością głosów.
Źródło: Polskie Radio
kra