16 lipca 2025

Patryk Jaki: przekonujemy Polaków, że warto pożegnać ten rząd

(Europoseł Patryk Jaki. Fot. Tomasz Jędrzejowski / Gazeta Polska / Forum)

– Nie będziemy oszukiwać, że jest proces uchwalania ustaw, jest proces legislacyjny. Nad dużą częścią tego procesu legislacyjnego obecnie sprawuje władze koalicja 13 grudnia, więc my (…) przekonujemy Polaków, żeby zastanowili się nad tym, czy jednak nie warto pożegnać tego rządu. Wtedy te wszystkie obietnice będą mogły być w łatwy sposób dotrzymane – tak wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości Patryk Jaki mówił o perspektywie „trudnego współistnienia” prezydenta Karola Nawrockiego z „koalicją 13 grudnia”.

 

Europarlamentarzysta w rozmowie z Beatą Lubecką przekonywał między innymi o wyższości „kontrolowanej imigracji” (podczas rządów PiS 366 tysięcy wiz pracowniczych dla cudzoziemców, głównie z krajów egzotycznych) nad odbywającą się obecnie „wolną amerykanką” na zachodniej granicy z Niemcami.

Wesprzyj nas już teraz!

Poseł do PE przywołał fakt ogromnej nadreprezentacji imigrantów pośród sprawców przestępstw w krajach zachodnich. – Na przykład 79 procent aresztowanych przestępców w Barcelonie, to są obcokrajowcy. W Paryżu, w 2023 roku 77 procent zatrzymanych gwałcicieli było imigrantami. Dlaczego tak jest? Jest tak dlatego, że jest zasadnicza różnica pomiędzy kontrolowaniem tego procesu, a niekontrolowaniem – mówił w studiu Radia Zet.

Uważam, że Niemcy robią selekcję. Odsyłają nam ludzi, których po prostu nie chcą, dlatego że tamci mają gorszą kartę, częściej mogą popełniać przestępstwa. Jeżeli my na granicy widzimy, że bardzo często tam są ludzie, którzy mają w swoich dowodach wpisane, że wszyscy urodzili się 1 stycznia, to ciężko w to uwierzyć – zwrócił uwagę Patryk Jaki.

 

Andrzej Duda mocny w mowie

Polityk nie gryzł się przesadnie w język spytany o ocenę kończącej się prezydentury Andrzeja Dudy. Pośród jego zalet wymienił głównie… zdolności retoryczne. – Pan prezydent jest świetnie przemawiającą osobą. Na pewno prowadził spokojnie ten urząd, ale popełnił ogromną ilość błędów, które nas kosztowały dużo i Polskę jeszcze będą kosztowały. Na przykład zablokował reformę sądownictwa i dzisiaj krzyczy w wywiadach o „wieszaniu sędziów” i tak dalej, a przecież był moment, kiedy dostał na swoje biurko ustawę o powołaniu Izby Dyscyplinarnej; ustawę, dającą narzędzia do wyrzucania z zawodu tych prawników, którzy sprzeniewierzyli się swojemu powołaniu; i niestety to zablokował – przypomniał wiceprezes PiS.

Ja prezydenturę oceniam bardzo realnie i uczciwie. Są rzeczy, które zrobił bardzo dobrze, ale są sprawy, które, no niestety zawalił – mówił o Andrzeju Dudzie.

– Ale więcej jest na tak, czy więcej jest na nie? – dociekała Beata Lubecka.

Nie, no więcej jest na tak – ocenił Patryk Jaki.

 

Gangsterskie rządy Tuska

Jeżeli ktoś broni własności prywatnej, robi to w sposób legalny, ma do tego prawo – mówił zaś w kontekście ułaskawiania Roberta Bąkiewicza i sprawy zasłaniania kościołów przed atakami aborcjonistów jesienią 2022 roku. – Bo to nie jest państwo trzeciego świata, tylko to jest państwo, które aspiruje do tego, żeby być jednym ze znaczących państw na świecie – zaznaczył.

I Bąkiewicz w tym momencie razem z tymi ludźmi bronili prywatnej własności. Mieli do tego legitymację. A sędzia w pierwszej instancji, proszę sobie wyobrazić, mimo że na filmie widać, że nie robi tego Bąkiewicz, to ona skazała właśnie jego. Kiedy zaś zapytano dlaczego, to [odpowiedziała, że]  dlatego, że ona przeczytała jakiś artykuł prasowy, nie badając tego. To jest po prostu skandal. To jest skandal sędziowski, a nie [z ułaskawieniem] Bąkiewicza – podkreślał Patryk Jaki.

Dziennikarka pytała następnie m.in. o komentarz wobec wystąpienia MSZ w Warszawie do Stolicy Apostolskiej w sprawie jasnogórskich wypowiedzi biskupów Antoniego Długosza i Wiesława Meringa. Padły tam m.in. słowa o „gangsterskim rządzie”, co nie spodobało się prowadzącej rozmowę.

Jak inaczej nazwać osoby, które siłą zajmują instytucje, nie przestrzegają wyroków sądów w tym zakresie, wybierają sobie [z przepisów prawa] co chcą, odbierają partii opozycyjnej pieniądze? Jak inaczej to nazwać? – odparł Jaki.

Oceniając rządy Donalda Tuska polityk wyraził przypuszczenie co do możliwości przedterminowych wyborów parlamentarnych, chociaż obecna kadencja upływa dopiero za 2,5 roku. – Jeżeli poparcie do tego rządu będzie spadać, uważam, że koalicjanci będą bardzo poważnie rozważali, czy jest sens uczestniczenia dalej w tym projekcie i pójścia na dno – powiedział.

Nie, ja tak nie uważam – odniósł się do ewentualności koalicji z Konfederacją. – Oczywiście, jeżeli nie będzie innego wyjścia, to będziemy otwarcie rozmawiali. Natomiast samo to, że Konfederacja rozważa też koalicję z Platformą, to jednak pokazuje, że wyborcy prawicowi powinni się zastanowić, na kogo głosują – zauważył Jaki.

My jesteśmy praktykami w rządzeniu. Znaczy, mi się podobają niektóre sformułowania Konfederacji, że powinno być suwerennie, fajnie, wszyscy powinni być szczęśliwi i dobrze zarabiać. To mi się bardzo podoba. Tylko problem polega na tym, że różnica pomiędzy nami a nimi, że my w praktyce pokazaliśmy, że potrafimy to zrobić w bardzo trudnych warunkach. Dlatego mówię, że za naszych rządów mieliśmy najwyższy wzrost gospodarczy w Europie. Rosły płace, średnie i tak dalej – wyliczał. Na uwagę o wzroście inflacji odparł, że był to czas kryzysu, inflacja wybuchała wszędzie, ale Polska się rozwijała.

– (…) różnica pomiędzy nami a nimi [Konfederacją Mentzena] jest taka, że my mówimy prosto: nie zrobimy żadnej koalicji z Platformą Obywatelską, bo Platforma to jest po prostu niemiecka przystawka w Polsce. I to jest sprawa jasna. Jeżeli oni uważają, że my i oni to jest to samo, to uważam, że to jest coś, co powinno co najmniej zastanowić wyborcę prawicowego – stwierdził europoseł.

– A czy Grzegorz Braun to przyszły koalicjant Prawa i Sprawiedliwości? O to też pytają słuchacze – zagadnęła dziennikarka.

Mam nadzieję, że nie. Ale nie można tego wykluczyć – padła odpowiedź. – Jeżeli Polacy tak zdecydują, i nie będzie innego wyjścia, żeby odsunąć Tuska od władzy, to będziemy rozmawiali. Aczkolwiek, ja też… Ta jego ostatnia wypowiedź, to aż po prostu ręce nie mają gdzie opadać. Mówię o wypowiedzi, które dotyczyły komór gazowych – mówił gość Radia Zet.

 

Namawiamy Polaków do skrócenia obecnej kadencji 

Patryk Jaki opowiedział się za mocną pozycją ustrojową prezydenta lub szefa rządu.

Prosta sprawa: najsilniejsze państwa na świecie. Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Niemcy, wszyscy mają władzę w jednych rękach. I nie ma w tym przypadku. Dlatego, że to jest, żeby rządzić państwem – bardzo skomplikowaną konstrukcją, w otoczeniu coraz bardziej globalizującym się, gdzie z każdej strony jest element wyciągania suwerenności poprzez rynki finansowe, waluty, przepływ towarów i tak dalej – posiadanie transparentnej władzy wykonawczej, która ma narzędzia polityczne; która jest oczywiście oceniana raz na 4 czy raz na 5 lat, moim zdaniem jest dzisiaj decydujące o tym, czy państwo jest silne, czy jest słabe – podkreślił.

Odpowiadając na pytanie jednego ze słuchaczy o spodziewaną kadencje Karola Nawrockiego ocenił, że nowy prezydent „powinien wyjść z ofensywą legislacyjną i robić jednak wszystko, co się da, żeby te swoje obietnice przedstawiać”. – No, ale przecież nikogo nie będziemy oszukiwać, że jest proces uchwalania ustaw, jest proces legislacyjny. Nad dużą częścią tego procesu legislacyjnego obecnie sprawuje władze koalicja 13 grudnia, więc my (…) przekonujemy Polaków, żeby zastanowili się nad tym, czy jednak nie warto pożegnać tego rządu. Wtedy te wszystkie obietnice będą mogły być w łatwy sposób dotrzymane – obiecywał wiceprezes PiS.

 

Źródło: Radio Zet

Not. RoM

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij

Udostępnij przez

Cel na 2025 rok

Zatrzymaj ideologiczną rewolucję. Twoje wsparcie to głos za Polską chrześcijańską!

mamy: 236 915 zł cel: 500 000 zł
47%
wybierz kwotę:
Wspieram