9 września 2023

„Pisanie pod tezę, straszenie i ignorowanie rozwiązań”. Klimatolog obnażył tzw. naukę o klimacie

(Oprac. GS/PCh24.pl)

Brytyjski klimatolog z Uniwersytetu Hopkinsa stwierdził, że wiodące światowe czasopisma akademickie odrzucają artykuły przeczące klimatycznej histerii, w zamian faworyzując materiały wyolbrzymiające skalę zagrożenia. Do takich wniosków doszedł na podstawie przeprowadzonej przez siebie prowokacji akademickiej. Naukowiec spreparował artykuł celowo napisany pod tezę. Tekst pomyślnie przeszedł proces recenzji i został opublikowany.

 

Patrick T. Brown, wykładowca na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa oraz doktor nauk o Ziemi i klimacie, powiedział, że redaktorzy Nature i Science – dwóch najbardziej prestiżowych czasopism naukowych – wybierają „artykuły klimatyczne, które wspierają pewne z góry zatwierdzone narracje”. Porównał to podejście do sposobu, w jaki „prasa tak intensywnie koncentruje się na zmianach klimatu jako głównej przyczynie” pożarów, w tym niedawnych niszczycielskich kataklizmów na Hawajach.

Wesprzyj nas już teraz!

Brown podał przykład artykułu, którego niedawno był autorem, zatytułowanego „Ocieplenie klimatu zwiększa ekstremalne dzienne ryzyko wzrostu pożarów w Kalifornii”. Tekst opublikowany na łamach Nature koncentrował się wyłącznie na tym, jak zmiany klimatu wpłynęły na ekstremalny zasięg pożarów. Naukowiec wyjaśnił, że celowo zignorował pozostałe kluczowe czynniki, odpowiadające za skalę zjawiska.

„Właśnie zostałem opublikowany w Nature, ponieważ trzymałem się narracji, o której wiedziałem, że spodoba się redaktorom. Nie tak powinna działać nauka” – podkreślił. „Wiedziałem, że nie powinienem próbować określać ilościowo kluczowych aspektów innych niż zmiany klimatu w moich badaniach, ponieważ osłabiłoby to historię, którą chcą opowiedzieć prestiżowe czasopisma, takie jak Nature i jego rywal, Science” – dodał.

Jak wyjaśnił, publikowanie w renomowanych czasopismach ma kluczowe znaczenie z perspektywy rozwoju kariery zawodowej. „Redaktorzy tych czasopism jasno dali do zrozumienia, zarówno poprzez to, co publikują, jak i to, co odrzucają, że chcą artykułów klimatycznych, które wspierają pewne wcześniej zatwierdzone narracje – nawet jeśli narracje te odbywają się kosztem szerszej wiedzy dla społeczeństwa” – podkreślił.

„Mówiąc wprost, w nauce o klimacie mniej chodzi o zrozumienie złożoności świata, a bardziej o służenie jako rodzaj Kasandry, pilnie ostrzegającej opinię publiczną przed niebezpieczeństwami związanymi ze zmianami klimatu. Niezależnie od tego, jak zrozumiały może być ten instynkt, zniekształca on wiele badań naukowych w dziedzinie klimatu, dezinformuje opinię publiczną, a co najważniejsze, utrudnia osiągnięcie praktycznych rozwiązań” – dodał.

Jego zdaniem, redaktorzy wymienionych pism oczekują od klimatologów, aby ignorowali lub bagatelizowali w swoich pracach wpływ na katastrofy naturalne takich czynników jak niedostateczna gospodarka leśna, zaniedbania w procesie konserwacji infrastruktury przesyłowej czy brak odpowiednich systemów reagowania.

Brown przekonuje, że kompletnie ignorowany jest fakt „drastycznego spadku liczby zgonów spowodowanych katastrofami naturalnymi w ciągu ostatniego stulecia”. W przypadku pożarów twierdzi nawet, że „obecne badania wskazują, że odpowiednie zmiany w praktykach gospodarki leśnej mogą całkowicie zanegować szkodliwy wpływ zmian klimatu na pożary”.

Jednocześnie jego pozostałe artykuły, nie pasujące do z góry ustalonej tezy, zostały „odrzucone przez redaktorów wybitnych czasopism”. „Potrzebujemy zmiany kultury w środowisku akademickim i elitarnych mediach; zmiany, która pozwoli na znacznie szerszą rozmowę dotyczącą odporności społeczeństwa na klimat” – podsumował Brown.

„Na przykład media powinny przestać brać te materiały za dobrą monetę i poszukać informacji na temat tego, co zostało w nich pominięte. Redaktorzy czołowych czasopism muszą wyjść poza wąski zakres, w którym nacisk kładzie się na redukcję emisji gazów cieplarnianych. A sami naukowcy muszą zacząć stawiać czoła redaktorom lub znaleźć inne miejsca do publikowania” – przyznał.

Źródło: dailymail.co.uk

PR

Bajki i filmy fabularne głównym źródłem wiedzy na temat zmian klimatycznych. Zaskakujące wyniki badania

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(6)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 143 084 zł cel: 300 000 zł
48%
wybierz kwotę:
Wspieram