Przy okazji 65. rocznicy śmierci Piusa XII na Uniwersytecie Gregoriańskim zorganizowano konferencję dotyczącą „nowych dokumentów z pontyfikatu (…) i ich znaczenia dla żydowsko-chrześcijańskich relacji”. – Dziś wiemy, że Pius XII nie tylko wspomniał straszny los Żydów w trzech przemowach publicznych, ale także starał się ocalić tak wielu, jak to było możliwe – podkreślał w jej trakcie Michael Hesemann, od 14 lat badający informacje z watykańskich archiwów.
Wydarzenie stanowi efekt trzech intensywnych lat pracy historyków, którzy przeglądnęli tysiące wcześniej nieznanych dokumentów, wśród nich listę 3200 Żydów ukrywanych w instytucjach kościelnych. Dr Hesemann podkreśla, że należy odrzucić „czarną legendę” otaczającą Piusa XII, w myśl której papież miał być obojętny i milczący względem eksterminacyjnych działań Niemców.
Dotychczasowe badania prezentują zupełnie przeciwny obraz. – Już w 1939 r. [papież] starał się uzyskać 200 tys. wiz dla niemieckich Żydów, ale udzielono ich mniej niż 10 tys. – wskazywał niemiecki badacz. Jak dodawał, w ponad 40 interwencjach dyplomatycznych w krajach podporządkowanych lub sprzymierzonych z Hitlerem Ojcu Świętemu udało się doprowadzić do odroczenia, lub nawet odwołania planowanych deportacji. – To ocaliło życie 947 tys. osób, jak dowodzę w mej książcę – zaznaczał historyk.
Wesprzyj nas już teraz!
Wśród nowych dokumentów znalazł się list z grudnia 1942 r. skierowany do o. Leibera, papieskiego sekretarza, w którym opisano Holokaust. Jak podkreśla dr Hesemann, nie wiadomo, czy sekretarz przekazał dalej tę informację papieżowi, ale nawet jeśli, to ojcu świętemu brakowało dowodów, by na podstawie tej informacji skierować interwencję. Prawdą jest jednak, że w przemówieniu bożonarodzeniowym z 1942 r. potępił zbrodnie nazistowskie, choć w sposób ogólnikowy. Miał bowiem świadomość, iż trzeba ważyć słowa po to, by nie sprowokować odwetu nazistów na ludności pod niemiecką okupacją, w tym także możliwego przyspieszenia Holokaustu.
Za to za kulisami Pius XII robił wszystko, co w jego mocy, by przeciwstawić się nazizmowi. Jak informował dr Hesemann, od października 1939 utrzymywał nawet kontakt z niemieckimi generałami, którzy planowali odsunięcie od władzy i zakończenie działań wojennych. Papież nie tylko wspierał tę grupę, ale odgrywał również rolę pośrednika między nimi i Aliantami – wyjaśniał niemiecki historyk. – On dosłownie ryzykował los swojego państwa i swoje życie dla większego dobra, by pozbyć się Hitlera oraz nazizmu. Był więc naprawdę bardzo odważnym człowiekiem – podsumowywał prelegent.
KAI/oprac. FA
15 tysięcy listów żydów do papieża. Pius XII osobiście podejmował wiele decyzji o pomocy