Były marszałek Sejmu i minister spraw zagranicznych, Grzegorz Schetyna, będzie jedynym kandydatem na szefa Platformy Obywatelskiej. Partia oficjalnie podejmie decyzję w styczniu 2016 roku, jednak nic nie wskazuje na to, by ktoś przeszkodził dolnośląskiemu politykowi w przejęciu władzy. W czwartek poparcia udzielił mu Tomasz Siemoniak, jak dotąd główny konkurent w walce o kierownictwo formacją.
Na wspólnej konferencji prasowej byłego ministra obrony narodowej, Tomasza Siemoniaka, oraz Grzegorza Schetyny, dawnego ministra spraw zagranicznych i marszałka Sejmu, panowie poinformowali o swoich decyzjach.
Wesprzyj nas już teraz!
Deklarowanym przez Siemoniaka powodem poparcia Schetyny są działania rządu Prawa i Sprawiedliwości, będące w opinii parlamentarzystów PO zagrożeniem dla demokracji.
– Kolejne dni i tygodnie pokazują, że jest coraz gorzej. Ta sytuacja wymaga mobilizacji i nadzwyczajnej jedności, także w Platformie Obywatelskiej – stwierdził rezygnujący z walki o przywództwo w PO Siemoniak. – Ta nadzwyczajna sytuacja wymaga nadzwyczajnych kroków Platformy Obywatelskiej, która według Polaków jest jedyną szansą, by zatrzymać to, co się dzieje – uznał Schetyna.
Politycy mają wspólnie odbudowywać Platformę Obywatelską, rozbitą długotrwałym brakiem charyzmatycznego przywództwa i porażkami wyborczymi doznanymi w 2015 roku. W tym celu Schetyna zaproponował Siemoniakowi wspólny objazd kraju i pracę na każdym, także najniższym szczeblu.
– Rezygnuję z kandydowania, dziękuję wszystkim tym, którzy mnie wspierali. Dzisiaj inne sprawy są ważniejsze, powinniśmy działać razem. Proszę, żeby wszyscy, którzy mnie wspierali, zagłosowali na Grzegorza Schetynę – zadeklarował Siemoniak. Wobec takiej deklaracji Schetyna przyznał, że wiele wskazuje na to, że właśnie on będzie wkrótce formalnym przywódcą PO. Zapowiedział pracę zarówno w parlamencie, jak i poza nim oraz gotowość do współdziałania z innymi formacjami opozycyjnymi – PSL i Nowoczesną Ryszarda Petru.
MWł