26 listopada 2025

Czy niedawny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oznacza, że Polska musi zalegalizować bądź uznawać związki osób tej samej płci? Odpowiedział na te wątpliwości w mediach społecznościowych doktor nauk prawnych Łukasz Bernaciński z zarządu instytutu Ordo Iuris.

 

Trybunał stwierdził we wtorek, że Polska ma obowiązek uznać zawarte w Niemczech niby-małżeństwo dwóch mężczyzn. Dlaczego taki werdykt jest nadużyciem, wyjaśniamy TUTAJ, w ślad za opinią Instytutu Ordo Iuris.

Wesprzyj nas już teraz!

Doktor nauk prawnych Łukasz Bernaciński w dwóch wpisach na Twitterze (X) wyjaśnił, że po ostatnim wyroku TSUE Polska nie ma obowiązku zmieniać prawa krajowego w taki sposób, by legalizowało ono związki jednopłciowe.

„Trybunał orzekł, że na mocy prawa UE nie można wymagać wpisania aktu małżeństwa zawartego w jednym z państw członkowskich przez dwie osoby tej samej płci, z których przynajmniej jedna jest obywatelem Unii, do rejestru stanu cywilnego innego państwa członkowskiego, które nie uznaje takiego małżeństwa” – czytamy w opinii.

„Wyjątek od powyższej reguły – w państwie członkowskim nie przewidziano innego sposobu potwierdzenia związku małżeńskiego wobec osób trzecich (nie wobec państwa) Sąd mówi wprost – obowiązek wpisania do rejestru stanu cywilnego związany ze swobodą przemieszczania się i pobytu powinien pozostać ograniczony do przypadków, w których istnieje wątpliwość co do tożsamości obywatela Unii i można ją usunąć jedynie w ten sposób. Oznacza to, że Polska nie musi wywracać swojego systemu prawnego zarówno w zakresie aktów stanu cywilnego jak i w odniesieniu do definicji małżeństwa” – napisał prawnik.

„Powinna natomiast – zdaniem TSUE – zapewnić jakiś sposób poświadczenia pozostawiania przez osoby tej samej płci w związku małżeńskim zawartym legalnie w innym państwie członkowskim, w przypadku występujących wątpliwości” – dodał dr Bernaciński.

Według tej interpretacji, teoretycznie wystarczy stworzenie elektronicznego rejestru związków jednopłciowych zawartych za granicą. Taki wykaz może być albo jawny i mieć charakter informacyjny względem osób trzecich albo niejawny, lecz dostępny na wniosek, po wykazaniu istniejących wątpliwości. Można byłoby wówczas uzyskać urzędowe poświadczenie zawarcia takiego związku poza granicami Polski.

„Fundamentem orzeczenia nie jest zrównywanie małżeństw jednopłciowych z małżeństwami – szczególnie co do uprawnień, lecz zapewnienie pewności obrotu prawnego w wymiarze horyzontalnym tylko w odniesieniu do praw wynikających z prawa UE, tylko w sytuacji, w której istnieje wątpliwość co do tożsamości obywatela UE i można ją usunąć jedynie w ten sposób. Jakiekolwiek działania polityczne zmierzające do wprowadzenia małżeństw jednopłciowych w Polsce, bądź zrównania związków partnerskich w prawach z małżeństwami (np. pod przykrywką realizacji wyroków TSUE), niezmiennie pozostają sprzeczne z Konstytucją RP, a podpisanie ustawy o powyższych skutkach może stać się przyczyną postawienia Prezydenta RP przed Trybunałem Stanu” – podkreślił prawnik.

Jak zaznaczył autor wpisu, zamieszczone przezeń wyjaśnienia nie wpływają na ocenę treści wyroku czy zakresu jurysdykcji TSUE. „Mają one na celu wprowadzenie ładu w komunikacji medialnej w sprawie wyroku i stanowią próbę odkłamania daleko idących interpretacji politycznych. Trzymajmy się prawa i faktów, zamiast ulegać ideologicznemu wzmożeniu emocjonalnemu” – zaapelował dr Łukasz Bernaciński.

 

Źródło: Twitter (X), PCh24.pl

RoM

 

Homozwiązki w Polsce? Nigdy! Ordo Iuris wyjaśnia nadużycia TSUE

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(6)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie