We Francji trwa seria podpaleń kościołów katolickich. Jednak – o ile o pożarze gotyckiej katedry w Nantes 18 lipca informowały media na całym świecie – o tyle w kwestii niszczenia mniejszych świątyń panuje cisza.
Paryski L’Observatoire de la Christianophobie (Obserwatorium Chrystianofobii) prowadzące kronikę antychrześcijańskich incydentów we Francji i na całym świecie od 2017 roku odnotowuje te wydarzenia miesiąc po miesiącu na interaktywnych mapach, uwzględniając sześć kategorii: podpalenie, morderstwo / napaść, wandalizm, kradzież, zamach i uprowadzenie.
Wesprzyj nas już teraz!
Po sobotnim pożarze w Nantes organizacja poinformowała także o mniej nagłośnionych incydentach, takich jak zniszczenie krucyfiksu w bretańskim Île-d’Arz, pocięcie malowideł w kościele w Auxerre oraz ścięcie głowy posągu Najświętszej Marii Panny w Montaud.
Z kolei według francuskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w 2019 roku doszło do 996 aktów antychrześcijańskich (to średnio 2,7 dziennie). Niewykluczone jednak, że w rzeczywistości jest ich więcej. Urzędnicy nie liczą bowiem pożarów, których przyczyna pozostaje nieznana.
Tymczasem na przykład 4 lipca pożar strawił kościół św. Pawła w Corbeil-Essonnes. Zdaniem śledczych to skutek spowodowanego przez użytkowników wycieku gazu; jednak lokalni mieszkańcy wyrazili odmienne przekonanie.
Według Ellen Fantini liczba incydentów antychrześcijańskich wzrosła o 285 proc. w latach 2008-2019. Co gorsza, antychrześcijańskie ataki zdarzają się coraz częściej także w innych krajach Europy. Jednak niektóre kraje europejskie nie rejestrują takich incydentów. Niekiedy nie zgłaszają ich nawet sami przedstawiciele Kościoła.
Wiadomo jednak, że liczba antychrześcijańskich ataków rośnie w Hiszpanii, Niemczech i Szwecji oraz Wielkiej Brytanii prowadzących stosowne statystyki. Ellen Fantini twierdzi, że przyczyny ataków na kościoły są różne i zależą od tego, kto jest sprawcą. Ataki mogą wynikać choćby z utożsamienia katolickich świątyń z patriarchatem czy znienawidzonym chrześcijańskim Zachodem. Otwartość kościołów i niski poziom zabezpieczeń czyni je zresztą podatnymi na akty wandalizmu. Jej zdaniem niezbędne staje się zapewnienie świątyniom ochrony przez władze publiczne.
O aktach antychrześcijańskiej przestępczości rozmawiają biskupi podczas regularnych spotkań z przedstawicielami władz świeckich. Do potępienia fali ataków i odwagi w ich obliczu wezwał też ksiądz Benedict Kiely, założyciel Nasarean.org, organizacji charytatywnej wspierającej prześladowanych chrześcijan.
Źródło: catholicnewsagency.com.,
AS