Po 15 latach prac naukowcy pokazali figurę Jezusa Chrystusa odwzorowaną na podstawie badań nad Całunem Turyńskim. Tak mógł wyglądać umęczony i zabity na krzyżu Zbawiciel. Praca budzi podziw, ale i… diabelski wręcz hejt.
Rzeźbę pokazano w katedrze w Salamance. To bardzo realistyczne odtworzenie ciała Jezusa Chrystusa, które zostało wykonane na bazie danych uzyskanych z badań nad Całunem Turyńskim. Prace trwały 15 lat.
Figura jest wykonana z lateksu i silikonu. Pracowała nad nią grupa artystów pod kierownictwem Alvaro Blanco. Jak podała CNA, w rzeźbie zadbano o dopracowanie każdego szczegółu. Widać wyraźnie ludzkie włosy na całym ciele, piegi, pory, brwi czy rzęsy, ale nade wszystko – obrażenia jakich doznał Pan Jezus w czasie Męki. Nie pominięto żadnego detalu.
Wesprzyj nas już teraz!
Rzeźba ma pozostać w katedrze w Salamance od czterech do sześciu miesięcy. Następnie uda się w podróż po pięciu kontynentach. Przez najbliższe 20 lat ma podróżować po całym świecie.
Praca naukowców wprawiła świat w podziw. Niestety nie zabrakło też ogromnego hejtu. Na sprawę zwrócił uwagę Paweł Ozdoba, prezes Centrum Życia i Rodziny, który opublikował informację o rzeźbie.
„Ten post ma 300 tysięcy zasięgu i 700 komentarzy. Takiego ścieku w komentarzach na Twitterze dawno nie widziałem… Widać postać Pana Jezusa ze zdjęć poniżej musi naprawdę bardzo przypominać Zbawiciela” – ocenił.
Ten post ma 300 tysięcy zasięgu i 700 komentarzy. Takiego ścieku w komentarzach na Twitterze dawno nie widziałem…
Widać postać Pana Jezusa ze zdjęć poniżej musi naprawdę bardzo przypominać Zbawiciela. 🙏 https://t.co/mdexHXLey9
— Paweł Ozdoba (@PawelOzdoba) October 15, 2022
Źródło: polsatnews.pl
MA