Jak się okazuje, policja zgodnie z zaleceniami, bacznie strzeże barwnej tęczy stojącej na warszawskim Placu Zbawiciela. W nocy, z soboty na niedzielę, udaremniła kolejną już próbę jej podpalenia.
Tym razem za podpalenie tęczy zabrał się jeden z imprezowiczów, 25-letni Kamil S. Miał być pod wpływem alkoholu. Nie zdążył jednak zapalić instalacji, bo… na miejscu natychmiast pojawili się policjanci.
Wesprzyj nas już teraz!
Strzegący kolorowych kwiatków funkcjonariusze zdołali powstrzymać Kamila S. Tęcza uległa więc nieznacznemu zniszczeniu.
Podkom. Iwona Jurkiewicz z Komendy Stołecznej Policji poinformowała, że Kamilowi L. postawione będą zarzuty zniszczenia mienia w związku z czynem o charakterze chuligańskim.
Źródło: niezależna.pl
ged