Związana z Krucjatą Różańcową dziennikarka, Anna Kołakowska jest przetrzymywana na komisariacie policji w Bydgoszczy. Pojechała tam, by powiadomić o planach popełnienia przestępstwa polegającego na publicznym bluźnierstwie.
Dla Anny Kołakowskiej jest jasne, że bluźnierczy spektakl „Golgota Picnic” ma charakter przestępczy, bo obraża uczucia religijne katolików. Spektakl obrzydliwie kpi z Pana Jezusa.
Wesprzyj nas już teraz!
ZAPROTESTUJ PRZECIWKO BLUŹNIERCZEMU SPEKTAKLOWI W BYDGOSZCZY
Wystawienie spektaklu zapowiedział Teatr Polski im. Hieronima Konieczki w Bydgoszczy. Dziennikarka pojechała więc do miasta, gdzie może dojść do przestępstwa, by poinformować policję o takim zamiarze. Jako dowód Kołakowska pokazała policjantom zdjęcia z tej pseudosztuki wystawianej we Francji.
Kołakowska zjawiła się na komisariacie we wtorek po godzinie 11 i nie została z niego wypuszczona aż do teraz. Kontakt z nią jest utrudniony, a przez wiele godzin w ogóle nie był możliwy. Jak udało nam się dowiedzieć policja twierdzi, że Kołakowska posiadając zdjęcia dysponuje… „nielegalnymi materiałami”. Przez wiele godzin była przesłuchiwana, nie wolno jej było rozmawiać przez telefon.
Nie ma żadnej oficjalnej decyzji policji w sprawie Kołakowskiej. Jak twierdzą przedstawiciele Krucjaty Różańcowej sprawa wygląda raczej na próbę zastraszenia. Ma to być – ich zdaniem – sygnał ostrzegawczy, by nie przyjeżdżali do Bydgoszczy protestować przeciwko publicznym bluźnierstwom.
PCh24.pl
ged