„Lawinowo rośnie liczba świadczeń długoterminowych wypłacanych seniorom z zagranicy przez ZUS”, informuje w środę „Dziennik Gazeta Prawna”.
Gazeta przywołuje dane, z których wynika, że w grudniu 2024 r. ponad 20 tys. cudzoziemców otrzymało emerytury i renty z ZUS, na łączną sumę ok. 27,6 mln zł miesięcznie.
W grudniu 2023 roku świadczenia te wypłacano 15,3 tys. osób (21,5 mln zł miesięcznie), a w 2022 r. – 12,2 tys. osób (16,5 mln zł miesięcznie).
Wesprzyj nas już teraz!
Wszystko wskazuje na to, że zjawisko będzie narastać, a według ekspertów cytowanych przez dziennik, za 10–20 lat Polska stanie się senioralnym eldorado dla naszych sąsiadów zza wschodniej granicy.
Jak podaje „DGP” zasadniczo cudzoziemcy wykonujący u nas aktywność zawodową podlegają z tego tytułu ubezpieczeniom społecznym i zdrowotnemu. Na 31 grudnia 2024 r. było to ok. 1,2 mln obcokrajowców zgłoszonych do ubezpieczeń emerytalnych i rentowych. Najliczniejszą nację podlegającą u nas ubezpieczeniom społecznym stanowią Ukraińcy 787,5 tys., a także Białorusini 134,9 tys. i Gruzini 25,7 tys. (dane na koniec 2024 r.).
– Jeśli Ukrainiec w wieku senioralnym zamieszka w Polsce, to często ZUS będzie miał obowiązek wypłacać mu różnicę między emeryturą pobieraną z Ukrainy a minimalną polską – tłumaczy dr Marcin Krajewski z Uniwersytetu Łódzkiego (Centrum Nietypowych Stosunków Zatrudnienia).
Według eksperta takie wyrównania to niebagatelne kwoty. Minimalna emerytura ukraińska wynosi obecnie od 2725 do 3370 hrywien (od ok. 260 do 320 zł). Oznacza to dopłatę rzędu ponad 1,5 tys. zł miesięcznie.
Źródło: „Dziennik Gazeta Prawna”
TG