Brytyjski lord Edgar Vincent D’Abernon nazwał Bitwę Warszawską „18. przełomową”, czy też „18. najważniejszą bitwą w historii świata”. Był on wysłany na czele politycznej części misji alianckiej do Warszawy w końcu lipca 1920 roku. Problem polega na tym, że napisał to kilkanaście lat później w swojej książce wspomnień, jakby dowartościowując swój udział i znaczenie Bitwy Warszawskiej, której się przyglądał, bo żadnej pomocy Polsce i Polakom nie udzielił.
Przestudiowałem w archiwum w Londynie zapiski lorda D’Abernona i raporty wysyłane bezpośrednio przez niego w lipcu i sierpniu 1920 roku do brytyjskiego premiera Davida Lloyda George’a. Początkowo, bo później się to zmienia, były one pełne pogardy i poczucia z jednej strony wyższości, a z drugiej zmarnowanego wysiłku lorda D’Abernona i jego współtowarzyszy w Warszawie.
„Po co pomagać tym Polakom? Przecież oni do niczego się nie nadają. Oni nie tylko nie obronią się przed bolszewikami, ale nawet nie zasługują na jakąkolwiek pomoc”, tak mniej więcej brzmiały notatki lorda D’Abernona. Jego zdaniem Europa zaczynała się od Niemiec i to dopiero Niemiec warto bronić.
Wesprzyj nas już teraz!
Trzeba oddać lordowi D’Abernonowi, że był zdecydowanym antybolszewikiem i chciał bronić Europy przed czerwoną zarazą, ale powtarzam – dla niego Europa zaczynała się od Niemiec. To właśnie Niemcy były dla niego pierwszym krajem w obronie którego mogą stanąć Brytyjczycy. Wszystko na wschód od Niemiec to „barachło” i „niewolnicy” i nieważne kto tam będzie rządził, bo to nie są problemy zajmujące cywilizowanego człowieka.
Tak wygląda z bliska widziana prawda o osiemnastej najważniejszej bitwie świata. Lubimy czasem się pompować tym stwierdzeniem, bo przecież tak napisał angielski lord. W rzeczywistości ten lord pisał coś zupełnie innego w przededniu Bitwy Warszawskiej.
Dopiero kiedy zobaczył on polskie samotne zwycięstwo, przy którym Wielka Brytania zrobiła co mogła, żeby Polsce zaszkodzić, wtedy dopiero lord D’Abernon zmienił zdanie. Zrobił to jednak po to, żeby podźwignąć własną rolę, że był przy tej wielkiej bitwie i tym wielkim zwycięstwie.
Tak właśnie narodziło się to pojęcie, do którego specjalnie wiele osób na Zachodzie nie przywiązuje większej wagi.
Prof. Andrzej Nowak
Notował TK.
Powyższy tekst stanowi fragment rozmowy z 11 maja 2020 roku, jaką z prof. Andrzejem Nowakiem przeprowadził Tomasz D. Kolanek.
Cała rozmowa TUTAJ