Waldemar Tomaszewski, lider Akcji Wyborczej Polaków na Litwie, zebrał liczbę podpisów umożliwiająca mu kandydowanie na prezydenta Litwy. Wybory odbędą się 11 maja.
Sztab wyborczy Tomaszewskiego zadeklarował zebranie 40 tys. podpisów wsparcia dla kandydata AWPL.
Wesprzyj nas już teraz!
Główna Komisja Wyborcza wymaga zebrania 20 tys. podpisów przed 27 marca, w innym przypadku kandydat nie zostanie zarejestrowany.
„Litwa przez długi okres czasu dążyła do niepodległości jako do dobra pożądanego przez wszystkich. Już od prawie 20 lat mamy ten dar wolności. Lecz strach ogarnia, kiedy się czyta statystykę, że w ciągu okresu niepodległości więcej zamordowano nienarodzonych dzieci na Litwie niż zginęło jej mieszkańców podczas II wojny światowej. Za takie morderstwo „zleceniodawca” płaci wykonawcy – „lekarzowi” mniej niż kosztuje para butów. Aborcja to jest największe zło na Litwie, albowiem, jak mówił Papież Jan Paweł II: Naród które morduje swe dzieci nie ma przyszłości. Jest to masowe samobójstwo. Powinniśmy powstrzymać wojnę przeciwko najsłabszym” – uważa Tomaszewski.
Jak czytamy na stronie europosła „homo-ideologia również jest dobrym przykładem wadliwie pojmowanej tolerancji. Powinniśmy szanować każdego człowieka, również tego, który odczuwa pociąg seksualny do przedstawiciela własnej płci. Tolerujemy, przyjmujemy jego aktualną rzeczywistość psychofizyczną. Ale nie możemy pozwolić, aby ci ludzie na różne sposoby, nawet przedszkolakom tłumaczyli, że jest to normą i podejmowali działania skierowane na wzrost ilości ludzi w ten sposób odczuwających swą płciowość. Ci, którzy mówią o tolerancji, powinni rozumieć, że każdy człowiek w tym człowiek wierzący, ma konstytucyjne prawo od ochrony swych dzieci przed złem”.
Źródło: awpl.lt
luk