20 listopada 2014 roku porucznik lotnictwa wojskowego został zatrzymany przez Żandarmerię Wojskową pod zarzutem szpiegostwa. Przez kilka miesięcy mężczyzna znajdował się pod obserwacją Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Porucznika polskiego lotnictwa podejrzewa się o przekazywanie Rosjanom planów lotów polskich myśliwców. Mógł skopiować nawet kilkanaście tysięcy dokumentów. Prokuratura nie przedstawiła mu jednak zarzutu szpiegostwa, a jedynie nieprawidłowego postępowania z dokumentami. Dodatkowo prokuratura zarzuca mężczyźnie… kradzież trzech sztuk amunicji.
Wesprzyj nas już teraz!
Podejrzany żołnierz pozostaje zawieszony w czynnościach służbowych. Zatrzymano mu także paszport.
Według TVN, na sprawę rzutuje konflikt między Służbą Kontrwywiadu Wojskowego a prokuraturą. Stąd też ograniczony charakter zarzutów stawianych żołnierzowi.
Źródło: interia.pl, tvn24
mat