Kamienny monument znajdujący się w osadzie Białystok na Lubelszczyźnie już wkrótce powinien zostać rozebrany. Jego usunięcie nakazała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
Prośbę o zajęcie się sprawą obecności pomnika upamiętniającego bandytów z UPA skierowali do sekretarza ROPWiM Andrzeja Kunerta przedstawiciele zamojskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Wesprzyj nas już teraz!
„Oczekujemy na reakcję ze strony władz oraz instytucji państwowych w związku z bezpodstawnym gloryfikowaniem osób, które w bestialski i podstępny sposób mordowały kobiety, dzieci i starców, a przedstawiają siebie jako pokrzywdzonych i niewinnych popełnionych zbrodni” – czytamy w liście.
Zdaniem ROPWiM pomnik, znajdujący się na terenie byłego PGR, powstał „bez wiedzy i zgody, w związku z tym jest obiektem nielegalnym i podlegającym rozbiórce”.
Naczelnik Wydziału Krajowego Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Adam Siwek zadeklarował „podjęcie kroków zmierzających do likwidacji pomnika”, podkreślił także, że „Rada jest zdecydowanie przeciwna gloryfikowaniu ukraińskich zbrodniczych formacji zbrojnych”.
Kamienny monument UPA na terenie byłego PGR Białystok w gminie Dołhobyczów ma niecałe 2 metry wysokości. Na ciemnoszarym granicie złotymi literami wyryto: „Poległym Żołnierzom UPA za Wolność Ukrainy 26 lutego 1946 roku”. Oprócz tego na obelisku znajdują się dane 41 osób – imię i nazwisko, pseudonim, rok urodzenia, a także miejscowość, z której pochodziły. Napis kończy się podziękowaniem „Wdzięczni potomkowie”. Nie wiadomo kto jest autorem pomnika i kiedy został on ustawiony.
Źródło: „Nasz Dziennik”
luk