Artyści chcą, by wrocławską sceną kierował Krzysztof Mieszkowski, który jest również posłem Nowoczesnej i pełnił funkcję dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu od 2006 roku. Oliwy do ognia dolewa sam Mieszkowski, jego zdaniem konkurs na jego następcę „był ustawiony i wyreżyserowany”.
W poniedziałek wieczorem komisja konkursowa wybrała aktora Cezarego Morawskiego na nowego dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Morawski dostał 6 spośród 9 głosów komisji konkursowej – informuje RMF FM. Wrocławska placówka jest instytucją kultury Samorządu Województwa Dolnośląskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
Wybór Morawskiego nie przypadł do gustu zespołowi Teatru Polskiego, który murem stanął po stronie dotychczasowego dyrektora. Rada Artystyczna Teatru Polskiego we Wrocławiu wystosowała pismo, w którym postulowała m.in. gwarancję zatrudnienia na stanowisku dyrektora artystycznego Mieszkowskiego. Chcemy kontynuacji proponowanej przez niego dotychczasowej linii programowej, która doprowadziła do uzyskania największych sukcesów w historii teatru – napisano.
Mieszkowski nie mógł wystartować w konkursie na stanowisko dyrektora teatru, ponieważ jednym z jego wymogów było wyższe wykształcenie.
Poseł Nowoczesnej, wyraźnie sfrustrowany zakończeniem dyrektorskiej przygody, zapowiedział, że zostanie złożone doniesienie do prokuratury w sprawie przebiegu konkursu. – Ten konkurs był ustawiony i wyreżyserowany – dodał.
Solidaryzuje się z nim zadeklarowany homoseksualista i skandalizujący reżyser Krystian Lupa oraz zespół Teatru Polskiego we Wrocławiu. – Trwają konsultacje z prawnikami w tej sprawie. Teatr już został oflagowany – powiedziała rzecznik teatru Weronika Czyżewska.
O problemach finansowych oraz kontrowersjach wokół „pornosztuki”, która miała zagościć na wrocławskiej scenie kierowanej przez Mieszkowskiego pisaliśmy już w grudniu ub. roku.
Źródło: rmf24.pl
luk
