Posłanki Platformy Obywatelskiej oraz Nowoczesnej 3 marca zorganizują w sejmie specjalną konferencję, w trakcie której będą dyskutować o rzekomym ograniczaniu praw kobiet przez PiS. Tematy, jakie zostaną poruszone, będą dotyczyły m.in. antykoncepcji i in vitro.
W konferencji wezmą udział feministki, niekoniecznie bezpośrednio związane z życiem politycznym, ale biorące udział w rozmaitych akcjach społecznych. Jednym z gości zaproszonych na to wydarzenie będzie ginekolog, Grzegorz Południewski, znany z liberalnego podejścia do aborcji. Wygłosi on referat, który poprzedzi dyskusję przedstawicieli lewicowych środowisk.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak podkreśla posłanka PO, Monika Wielichowska, która w gabinecie cieni ma pełnić funkcję rzecznik ds. równego traktowania, debata będzie wstępem do protestu feministek, zaplanowanego na 8 marca.
Argumenty pomysłodawczyń, mające przemawiać za zorganizowaniem konferencji, nie są specjalnie wyszukane i sprowadzają się do znanych schematów językowych. – Dość spychania nas w cywilizacyjną otchłań, w średniowiecze. Jesteśmy nowoczesnymi kobietami, mamy prawo decydowania o sobie. Wystarczy już polityków, którzy wchodzą w nasze sypialnie, w nasze życie, próbują decydować o nas, próbują być naszym sumieniem – zdeklarowała Wielichowska i nadmieniła, że obok kwestii antykoncepcji i finansowania in vitro, zebrane w sejmie środowiska lewicowe na pewno poruszą temat aborcji oraz konwencji antyprzemocowej.
Na wokandzie pojawi się także kwestia deprawacji dzieci w szkołach, nazywana przez lewicowe środowiska „edukacją seksualną”. – Jeśli chcemy mieć mniej niechcianych ciąż, mniej krzywd, to edukacja seksualna w szkole powinna być obowiązkiem – przekonywała posłanka Nowoczesnej, Monika Rosa.
Impulsem do dyskusji jest ograniczenie dostępu do tabletek wczesnoporonnych EllaOne. Rząd PiS zdecydowała, że nie będzie można ich kupić – jak dotąd – bez kontroli lekarza. Aptekarz będzie mógł sprzedać pigułkę tylko wtedy, gdy kupujący będzie miał receptę.
Źródło: dzienniki.pl
ged