Polscy kibice nie chcą ustępować Rosjanom i Chorwatom w tworzeniu opraw podczas meczów Euro 2012. Na spotkanie Polska-Czechy przygotowują gigantyczną flagę, która przykryje jedną z trybun wrocławskiej areny. UEFA wyraziła już zgodę na wniesienie „sektorówki” na stadion.
Z pomysłem uszycia wielkiej flagi Polski wyszedł Tomasz Zimoch, który komentuje mecze turnieju Euro 2012 dla Polskiego Radia. Pierwszy raz zaapelował o to na antenie radia w trakcie meczu Polska-Rosja. Dotychczas imponujące oprawy meczowe na turnieju zaprezentowali już kibice Grecji, Irlandii, Chorwacji i Rosji.
Wesprzyj nas już teraz!
Na reakcję fanów nie trzeba było długo czekać. Właściciele dwóch polskich firm – prywatnie zagorzali kibice polskiej reprezentacji – zamówili płótno w narodowych barwach, o wymiarach 50 na 30 metrów. Flaga ma ważyć ponad 200 kg, co oznacza, iż do jej wniesienia będzie potrzebnych kilkanaście osób. Efekt poznamy już w sobotni wieczór podczas meczu Polska-Czechy.
Do akcji włączył się także Polski Związek Piłki Nożnej, którego przedstawiciele zwracali uwagę, na to, iż UEFA w bardzo skrupulatny i biurokratyczny sposób podchodzi do zatwierdzania flag, które mogą pojawić się na stadionach. Zgodnie z wytycznymi, polska „sektorówka” nie może przekraczać wielkością sektora, na którym się pojawi. – Ze stosownym pismem w sprawie ogromnej polskiej flagi wystąpił do PZPN prezes Dolnośląskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej Andrzej Padewski, natomiast w środę UEFA przychyliła się do prośby – powiedziała rzecznik PZPN Agnieszka Olejkowska.
Kontrowersje wokół „sektorówek” na Euro 2012 pojawiły się, gdy Rosjanie na meczu Polska-Rosja, w trakcie polskiego hymnu rozpostarli gigantyczną flagę z napisem „This is Russia”. Flaga przedstawiała postać kniazia Dymitra Pożarskiego, dowódcy antypolskiego powstania na początku XVII w. W wyniku tego buntu Polacy opuścili terytorium Rosji. Wielu polskich kibiców uznało tę oprawę za prowokację.
Źródło: Polskie Radio, niezalezna.pl.