Święta Rita jest dziś jedną z najbardziej znanych świętych Kościoła katolickiego. W poświęconych jej sanktuariach tłumy wiernych proszą ją o wstawiennictwo w trudnych sprawach bezdzietności, chorób, kłótni w małżeństwach, rodzinach, czy pracy. Święta Rita nigdy swojej pomocy nikomu nie odmawia. Wie co to znaczy cierpienie, bo choć na obrazach przedstawia się ją z naręczem róż, jej życie nie było usłane różami.
1.Rita pochowała męża i dwóch synów
W czasach kiedy żyła Rita (a urodziła się około roku 1380) dziewczęta wydawane były za mąż przez rodziców. Choć Rita już młodzieńczym wieku pragnęła służyć Bogu jako mniszka, jej rodzice postanowili ją wydać za sporo od niej starszego mężczyznę – Fernanda Maciniego. Pierwsze lata ich małżeństwa były bardzo trudne z powodu porywczego charakteru męża. Złych nawyków nabawił się on w wojsku. Był skory do bójek, miał napady agresji. W domu też urządzał awantury. Uspokoił się na czas, kiedy na świat przychodzili jego dwaj synowie. Lecz później znów zaczął szaleć. Rita nie jedną noc płakała i modliła się za męża. Wskutek tych modlitw Fernando zaczął się nawracać.
Wesprzyj nas już teraz!
Czasy były wówczas niespokojne. Cascia, prowincja w której mieszkała Rita z rodziną, szykowała się do wojny. Odżyły dawne zatargi rodowe. Fernando chciał ostrzec swojego dawnego dowódcę i kuzyna, że szykuje się na niego zamach. Ruszył w drogę, jednak nie dotarł na miejsce, gdyż został zasztyletowany. Przed śmiercią Fernando prosił, aby przekazano jego żonie, iż wybaczył swoim mordercom. Pomimo to dwaj młodociani synowie Rity postanowili pomścić ojca. W tamtych czasach praktykowano krwawą wendettę czyli zemstę rodową. Rita była tym przerażona, gdyż wiedziała, że jedna zbrodnia ciągnie następną, a za morderstwo grozi synom kara piekła. Prosiła więc Boga, żeby ratował synów przed wiecznym potępieniem. Tajemniczym zrządzeniem losu w Casci (włoski region Umbria) wybuchła zaraza i zachorowali obaj synowie Rity. Przed śmiercią przebaczyli mordercom ojca, wyspowiadali się i odeszli do Boga w stanie łaski uświęcającej.
2.Bóg spełnił jej pragnienie bycia mniszką
Po stracie męża i synów Rita postanowiła wstąpić do zakonu augustianek eremitek im. św. Marii Magdaleny w Cascii. Chciała to zrobić kiedyś, zanim rodzice kazali jej wyjść za mąż. Teraz jej dziewczęce marzenie o przywdzianiu zakonnej sukni stało się możliwe. Zanim jednak do tego doszło, minęło 6 długich lat starań, aby Ritę do augustianek przyjęto.
Przełożona domu zakonnego wielokrotnie odmawiała przyjęcia Rity, gdyż obawiała się, że wendetta zwyczajowo nadal obowiązująca pomiędzy rodziną Rity, a rodziną zabójców jej męża, zakłóci zakonne życie. Dopiero kiedy Rita nawiązała relacje z rodzina zabójców jej małżonka Ferdynanda, przebaczyła im, a obie rodziny podpisały pojednawcze pismo, które anulowało wendettę.
Rita mogła nareszcie przekroczyć próg klasztoru. Rita do końca życia, przez 40 lat, była mniszką, za co nieraz dziękowała Bogu. W zakonie nie pełniła kierowniczych funkcji. Jako, że pochodziła z rodziny chłopskiej, przydzielono jej fizyczne prace w ogrodzie, co zresztą bardzo jej pasowało. Znów mogła uprawiać swoje ukochane róże. Było to życie ciche i ukryte, życie modlitwy i pokuty, pełne uczynków miłosierdzia wobec bliźnich, zwłaszcza ubogich, chorych i cierpiących, którym z miłością służyła. Ponieważ matka nauczyła Ritę jak opiekować się chorymi i rannymi, mieszkańcy Cascii chętnie korzystali z pomocy tej czułej i pracowitej zakonnicy.
3.Otrzyała stygmat kolca cierniowej korony
Rita miała szczególne nabożeństwo do Męki Pańskiej. Widziano ją nieraz, jak leżała krzyżem, zalana łzami, płacząc z powodu cierpień zadawanych Chrystusowi przez ludzkie grzechy. Kiedy pewnego dnia klasztorny kaznodzieja głosił kazanie o męce Pańskiej, prosiła gorąco Jezusa, by pozwolił je przyjąć mękę chociaż jednego ciernia, który ranił przenajświętszą głowę Jezusa. Została wysłuchana. W czasie modlitwy poczuła nagle na czole silne ukłucie. Na tym miejscu wytworzyła się bolesna rana, która zadawała jej nieznośne cierpienia przez 15 lat, aż do śmierci. Aby jednak uniknąć sensacji, Rita prosiła Chrystusa, by rana była ukryta, nadal jednak sprawiając cierpienia. Tak się też stało. Rana zniknęła tylko na krótki czas, gdy Rita pragnęła wraz z innymi siostrami wziąć udział w uroczystościach kanonizacyjnych św. Mikołaja z Tolentino.
Rita miała szczególne nabożeństwo do św. Mikołaja, był on jednym z jej patronów, których wstawiennictwu przypisywała przyjęcie do klasztoru. Cztery lata przed śmiercią Rita leżała, obłożnie chora na gruźlicę. Wszystkie cierpienia związane z chorobą przyjmowała z pogodą ducha. Wówczas rana na czole zadana cierniem była widoczna.
4.Jej ciało nie uległo zniszczeniu
Kiedy Rita wydała ostatni oddech ziemskiego życia, rana w cudowny sposób momentalnie zagoiła się, a całą zakonną celę wypełnił wspaniały zapach róż. Ciało Rity przybrało młodzieńczą postać i cudownie zachowane jest do dziś. Wkrótce po pochówku, przy grobie Rity zaczęły dziać się nadzwyczajne uzdrowienia, które napełniły sławą klasztor w Cascii. Kiedy po kilku latach wybuchł w kościele gwałtowny pożar, mimo że spalił się cały kościół, cyprysowa trumna z ciałem Rity pozostała nietknięta. Zaczęły mnożyć się wizerunki i modlitwy do Służebnicy Bożej Rity. Papież Urban VIII w roku 1628 zatwierdził jej kult. Jednak jej uroczysta kanonizacja odbyła się dopiero 24 maja 1900 roku. Dokonał jej papież Leon XIII, nazywając św. Ritę „drogocenną perłą Umbrii”.
5.Dlaczego świętą Ritę przedstawia się z różami?
Czerwone Róże były ulubionymi kwiatami Rity. Już jako panna uprawiła te szlachetne kwiaty na zboczu jednej z gór, których w jej rodzinnej wsi Roccaporena niedaleko Cascii nie brakowało. Podczas jej małżeństwa, które trwało 18 lat, do tragicznej śmierci męża, w rodzinnym ogrodzie, letnią porą zawsze można było podziwiać róże Rity, które były najpiękniejsze w całej Cascii. Tak się złożyło, że również żyjąc życiem mniszki, jednym z jej głównych zadań była praca w klasztornym ogrodzie, gdzie oczywiście nie mogło zabraknąć róż.
Czerwona róża była towarzyszką ostatnich ziemskich chwil Rity. Kronikarze odnotowali to wydarzenie jako cudowne. Bowiem Rita na kilka miesięcy przed śmiercią, nie mając już siły wstawać łóżka, poprosiła swoją przyjaciółkę, aby ta przyniosła jej różę z ogródka, znajdującego się koło jej dawnego rodzinnego domu. Było to dziwne życzenie z tego względu, że działo się to w lutym. Przyjaciółka nie chcąc sprawiać przykrości chorej, pomimo że była zima, poszła do tego ogródka i o dziwo – znalazła w śniegu jedną, piękną czerwoną różę. Dziś istnieje tradycja, że idąc do św. Rity, czyli do świątyń gdzie jest czczona, kupuje się jej w prezencie jedną różę.
6.Tak pomaga św. Rita
Święta Rita jest dziś jedną z najbardziej znanych świętych. Uważa się ją za patronkę od spraw trudnych. O pomoc proszą ją m.in. małżeństwa zagrożone rozpadem. Najbardziej znane sanktuarium św. Rity znajduje się w miejscowości Cascia, w którym święta jest pochowana. Jej ciało od chwili śmierci w roku 1457 zachowane jest w idealnym stanie. Kościół ten nosi tytuł bazyliki. Obok niej zbudowano szkołę, hospicjum i dom dla sierot. We Włoszech św. Rita jest jeszcze czczona m.in. w sanktuarium w Turynie. Najważniejszym miejscem kultu św. Rity we Francji jest Kaplica Zwiastowania w Nicei, gdzie siedzibę ma również „Fundacja świętej Rity”. Zakonnica odbiera też cześć na północy Francji, w Vendeville, w Curgis. Wszystkie sanktuaria św. Rity, rozsiane po całym świecie, są bardzo licznie odwiedzane przez pielgrzymów.
W Polsce kult świętej Rity rozwija się przede wszystkim na południu Polski, a głównym jego ośrodkiem jest kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej na krakowskim Kazimierzu, gdzie znajdują się relikwie świętej Rity. To właśnie w tej świątyni na początku XX wieku augustianki zaczęły krzewić nabożeństwo ku jej czci. Obecnie każdego 22 dnia miesiąca odbywa się tutaj Msza św. i nabożeństwo ku czci św. Rity. Gromadzą one tłumy wiernych. Według relacji krakowskich augustianek ostatnie lata najbardziej obfitują w modlitwy młodych małżonków, o dar rodzicielstwa oraz młodych rodziców, o uzdrowienie dla ich dziecka.
7.Św. Rita i media społecznościowe
Święta Rita jest „na czasie”, ma nawet swój profil na Facebooku. Na profilu tym możemy znaleźć różne modlitwy i nabożeństwa do świętej. Są tam też umieszczane prośby do niej skierowane. „Św. Rito proszę módl się za mną i moimi bliskimi. Proszę uproś dla nas u Pana Naszego Jezusa Chrystusa łaskę zdrowia. Proszę czuwaj nad nami i chroń przed wszelkim złem i chorobami. Amen” – napisała jedna z czcicielek św. Rity. Inna czcicielka zachęca wszystkich gorąco: – „Ludzie kochani, jeżeli macie jakiś wielki problem, módlcie się do Świętej Rity. Ona zawsze pomoże, naprawdę!”
Adam Białous