Linie lotnicze Southwest Airlines (SAW) z siedzibą w Dallas wstrzymało nagle około 1800 lotów, pozostawiając pasażerów na lotniskach w całych Stanach. W tym samym czasie piloci zwrócili się do sądu o wstrzymanie nakazu szczepień przeciw COVID-19 w ich grupie zawodowej.
„Linie lotnicze Southwest Airlines z siedzibą w Dallas odwołały w weekend ponad 1000 lotów, pozostawiając pasażerów na lotniskach w całym kraju. Masowe anulowanie lotów nastąpiło po tym, jak piloci linii poprosili sąd o zablokowanie nowego wymogu firmy dotyczącego szczepionki przeciw COVID-19” – podało branżowe medium Axios. Z kolei Washington Post doliczył się jeszcze 800 przypadków. Tym samym ruch lotniczy zmalał w weekend o około 30 proc.
Axios zastanawia się, czy decyzja o odwołaniu lotów nie ma związku z tzw. „pozorowaniem chorób”, czyli sposobem sprzeciwu pracowników linii lotniczych wobec narzucenia obowiązku szczepień przeciw COVID-19. Związek zawodowy Southwest uciął dyskusję argumentując, że owszem, pracownicy planowali demonstrację, ale odwołanie lotów nie wiązało się z tym wydarzeniem.
Zarząd Southwest argumentował, że odwołania i opóźnienia spowodowała niesprzyjająca pogoda i „problemy z kontrolą ruchu lotniczego”. Według przyjętego zarządzenia, wszyscy pracownicy SAW muszą zostać zaszczepieni przeciwko COVID-19 do 8 grudnia, w przeciwnym razie grozi im utrata pracy.
Źródło: independent.co.uk / tvp.info
PR