Spełnione obietnice, ale i oszukani wyborcy. Wspieranie rodzin, ale i sztywne stanie przy „kompromisie aborcyjnym”… Jaki był rok rządów „dobrej zmiany”? Zdaniem polityków PiS – całkiem niezły, choć i szefowa rządu przyznaje, że jest jeszcze wiele do zrobienia.
Jak mówiła premier Beata Szydło, działania jej rządu nadal skupiać się będą na trzech filarach, którymi są rodzina, rozwój i bezpieczeństwo. To na ich gruncie oraz – co podkreślała premier – w porozumieniu z Polakami, powstał program PiS, który rząd sukcesywnie realizuje.
Wesprzyj nas już teraz!
– Mówiliście, że chcecie, żeby w Polsce była władza i politycy, którzy nie będą myśleli o swoich sprawach, ale o sprawach Polaków. Żeby sądy były uczciwe, żeby policja stała po stronie ludzi. Żeby państwo stało po stronie słabych – mówiła Beata Szydło.
Niestety premier mówiąc o ochronie słabych jakby nie chciała pamiętać o kwestii zwiększenia prawnej ochrony życia poczętego. Zgodnie z obietnicami wyborczymi PiS miało wspierać tego rodzaju rozwiązania, tymczasem właśnie m.in. głosami posłów tej partii w Sejmie odrzucono obywatelski projekt „Stop Aborcji”. W zamian rząd zaoferował program wsparcia „Za Życiem”, który jednak nie zmienia zakresu prawnej ochrony życia.
– Daliście nam mandat do rządzenia. To wielka odpowiedzialność, zaszczyt i służba. Musimy sobie każdego dnia powtarzać, że służymy Polakom i naszej ojczyźnie. Mówię o tym z pokorą, bo przez ten ostatni rok nie uniknęliśmy błędów. Przyznajemy to, ale potrafimy z tych błędów wyciągać wnioski, korygować je i wiemy doskonale, że nasze wielkie zobowiązanie wobec Was: uczciwego rządzenia dla ludzi i zajmowania się zwykłymi sprawami zwykłych ludzi jest naszym zobowiązaniem, którego musimy dotrzymać – mówiła Beata Szydło.
Wśród sukcesów rządu premier wymieniła m.in. wprowadzenie programu 500+, darmowych leków dla seniorów, podwyższenia stawki godzinowej i minimalnej emerytury. Powodem do chluby rządu – w oczach Beaty Szydło – jest też plan Morawieckiego, który ma zaowocować rozwojem kraju. – Rozpoczęliśmy odbudowę polskiego przemysłu, takie zakłady jak Autosan znów pracują, został uruchomiony Gazoport, rozwijamy infrastrukturę, stawiamy na bardzo poważne i ambitne projekty – mówiła premier, wskazując na projekty Via Baltica i Via Carpathia. – Polska musi się szybciej rozwijać, postawić na przemysł, produkcję. Polska musi dać dobrą pracę Polakom. Polska musi być w awangardzie najszybciej rozwijających się państw – dodała.
Do sukcesów, premier Szydło dorzuciła jeszcze na pakiet paliwowy i pomysły ułatwiające funkcjonowanie rolnikom. – Chronimy polską ziemię, polskie produkty, otwieramy rynki zbytu na polskie produkty. Pamiętamy, że wieś to nie tylko rolnictwo, ale jakość życia, szkoła, ośrodek zdrowia czy posterunek policji. Wielkim, cywilizacyjnym krokiem naprzód jest to, że na polską wieś przywracamy polskie państwo – dodała.
Premier przypomniała też, że jest już projekt zmian w służbie zdrowia, który będzie wdrażany w 2017 roku. Równocześnie wzmacniana będzie polska armia oraz pozycja Polski na arenie międzynarodowej. – Chcemy mieć partnerów i sojuszników na całym świecie, ale polski rząd nigdy nie zrezygnuje z interesów polskiego państwa na rzecz jakichś układów czy kompromisów międzynarodowych – zapewniła. Premier wskazywała, że rząd PiS chce, by UE się rozwijała oraz że „Polska potrzebuje Unii, a Unia Polski”. – Ale ta UE musi się zmienić. Projekty reform i zmian przygotowujemy i będziemy je przedstawiać – dodała.
Beata Szydło mówiła, że choć wiele „spraw udało się zrealizować” to wiele wyzwań jest wciąż do podjęcia. – Myślimy o tym, co będzie jutro, bo przecież spraw, na które czekają Polacy, jest bardzo wiele, mamy jeszcze wiele do zrobienia – dodała. Najbliższy krok, to obniżenie wieku emerytalnego. Decyzję w tym zakresie ma podjąć Sejm już we środę.
Źródło: tvp.info, wpolityce.pl
MA