Mateusz Morawiecki wziął udział we wspólnym briefingu z przewodniczącą Parlamentu Europejskiego Robertą Metsolą. – Sankcje, które do tej pory nałożyliśmy na Rosję nie działają. Najlepszym dowodem na to jest kurs rubla, który wrócił do poziomu sprzed agresji rosyjskiej na Ukrainę – ocenił premier.
Briefig prasowy odbył się podczas wizyty w punkcie pomocy dla uchodźców w Otwocku. Premier Morawiecki ujawnił, że trwają rozmowy na temat tworzenia sieci pomocy na terenie Ukrainy. – Rozmawialiśmy dziś z panią przewodniczącą o tym, żeby tam, na miejscu, w Ukrainie, budować, konstruować odpowiednie instytucje, miejsca do zamieszkania, żeby ci ludzie mogli tam zostać. W nadziei, że wtedy szybciej wrócą do swoich domów w Charkowie, Kijowie, Mariupolu. Jeżeli coś z tych domów jeszcze zostało – relacjonował.
– Nie będzie powrotu do normalności, jeśli Ukraina nie obroni swojej wolności. Jeżeli nie obroni swojej suwerenności. Bo wtedy Europa pokaże swoją słabość, będzie upokorzona, Europa będzie bezzębna, nie będzie potrafiła działać w obliczu swoich podstawowych, uniwersalnych wartości takich jak wolność, jak prawo do życia – ocenił szef rządu.
Wesprzyj nas już teraz!
Mateusz Morawiecki odniósł się także do sankcji przeciwko Rosji, które jego zdaniem nie spełniają swojej roli. Premier zaapelował o „realne sankcje”, a także o nowe dotacje unijne na potrzeby związane z kryzysem migracyjnym.
– W Europie pojawia się już takie rozumowanie, że może, jak to w literaturze rosyjskiej – „cnotę zachować i rubla zarobić”. No nie, drodzy przywódcy europejscy, którzy tego nie rozumiecie. Cnotę stracicie, rubla nie zarobicie. Jeżeli myślicie, że z Rosją będzie święty spokój, niskie ceny surowców – nie ma powrotu do tej ery, do tamtego czasu. To jest straszny, brutalny agresor – zwrócił się Morawiecki do państw europejskich.
Premier zapewnił przy tym, że Polska nie ulegnie naciskom Rosji, która zagroziła, że płatności za gaz będzie realizować wyłącznie w rublach. – Jeżeli taki szantaż będzie zastosowany wobec Polski, to my się temu szantażowi nie poddamy – powiedział.
Z kolei przewodnicząca Parlamentu Europejskiego podziękowała Polakom za ofiarną pomoc uchodźcom wojennym i zgodziła się w kwestii sankcji przeciwko Rosji. – Podziwiamy i jesteśmy wdzięczni za to, że daliście państwo dom, opiekę medyczną, otworzyliście swoje domy dla milionów naszych braci i sióstr z Ukrainy – osób uciekających przed wojną, z kraju, który od 24 lutego jest niszczony w wyniku działań wojennych – mówiła.
Źródło: wydarzenia.interia.pl
FO