Nie ma powodu sądzić, że polskie przedsiębiorstwa nie zostaną uwzględnione w powojennej odbudowie Ukrainy, zapewnił Mateusz Morawiecki w wywiadzie udzielonym portalowi polskatimes.pl. Zdaniem szefa rządu mogą one liczyć nawet na preferencyjne traktowanie ze strony Kijowa.
– Słyszę takie głosy, ale odpowiem na nie dość zasadniczo: nie widzę takiego zagrożenia. Wiem, w jaki sposób konstruowane są projekty gospodarcze, a później infrastrukturalne w przypadku takich zniszczeń. Pracy na Ukrainie, aby ją odbudować, będzie na całą dekadę: i dla Niemiec, i dla Polski, i dla Francji. Ważne jest, aby wspólnota międzynarodowa skumulowała wystarczająco dużo środków, aby móc tę infrastrukturę odbudowywać jak najszybciej – podkreślił Morawiecki, odpowiadając na obawy o marginalizację polskich firm w powojennej naprawie gospodarki wschodniego sąsiada.
Prezes rady Ministrów przywołał również swoje rozmowy z przedstawicielami Kijowa. Jak przekazał, otrzymał z ich strony deklaracje, że „polskie przedsiębiorstwa będą wręcz preferowane na Ukrainie”.
Wesprzyj nas już teraz!
Szef rządu zapewnił również, że władze zaatakowanego przez Rosję państwa przygotowują akt prawny poświęcony przyszłym inwestycjom. Według relacji Morawieckiego, dokument będzie stwarzał dobre warunki do współpracy z polskim kapitałem. – Ustawa, którą przygotowuje strona ukraińska, ma w sposób bardzo przyjazny traktować polskich pracowników i przedsiębiorców. To świadczy o tym, że Polska jest tam bardzo mile widzianym inwestorem – komentował polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło: dorzeczy.pl
FA