15 marca 2014

Premier Turcji oskarża, rosną napięcia w kraju

(fot.REUTERS/Umit Bektas)

Recep Tayyip Erdogan stwierdził, że 14-latek, który zmarł na skutek obrażeń odniesionych w trakcie antyrządowej manifestacji, utrzymywał kontakty z… terrorystami. Premier podsyca napięcia w kraju – zauważają zagraniczni obserwatorzy.

Ten dzieciak, który miał w kieszeniach metalowe kulki, w ręku trzymał procę, zasłaniał sobie twarz szalikiem i był zwerbowany przez organizacje terrorystyczne, niestety został poddany działaniu gazu łzawiącego – stwierdził Erdogan w trakcie wiecu zorganizowanego przed zbliżającymi się wyborami lokalnymi. Premier zaatakował także rodziców zmarłego Berkina Elvana.

Wesprzyj nas już teraz!

W czerwcu ubiegłego roku chłopiec wyszedł po zakupy, trafiając w środek ulicznych starć w Stambule. Został uderzony w głowę, najprawdopodobniej policyjnym kanistrem. Uraz poskutkował śpiączką, chłopiec zmarł w szpitalu we wtorek. W jego pogrzebie uczestniczyło kilkaset tysięcy osób, przed śmiercią pod szpitalem, w którym leżał, Turcy urządzili czuwanie.

Chłopiec wyznawał alawizm, jak i jego rodzice. Członkowie tej grupy religijnej sprawują władze w Syrii, w Turcji z kolei należą do opozycji sprzeciwiającej się rządom Erdogana i Partii Sprawiedliwości i Rozwoju.

Źródło: polskatimes.pl

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 655 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram