Prezydent Serdar Berdymuhamedow oficjalnie zainaugurował w czwartek ogromną, wielomiliardową inwestycję okrzykniętą pierwszym „inteligentnym miastem” w Turkmenistanie i nazwaną na cześć ojca głowy państwa. Ustanowił on wszechobecny kult jednostki, gdy przez kilkanaście lat sprawował władzę.
Miasto zaprojektowane dla 73 tysięcy osób nosi nazwę Arkadag (Protektor) – to tytuł używany przez byłego prezydenta Gurbangułę Berdymuhamedowa, który rządził krajem przez ponad 15 lat i w 2022 roku został zastąpiony przez swojego syna Serdara.
Wesprzyj nas już teraz!
Ceremonia otwarcia obejmowała m.in. teatralny korowód lokalnych robotników śpiewających pieśni na cześć patrona miasta, w którym znajduje się m.in. pomnik ulubionego konia byłego prezydenta.
Budowa nowego miasta kosztowała 3,3 miliarda dolarów, ale władze planują wydać jeszcze tyle samo w ciągu najbliższych kilku lat na udoskonalenie tego miejsca.
W Arkadagu wszystkie budynki są białe, a wszystkie bloki mieszkalne mają siedem pięter. Dozwolone jest używanie tam tylko pojazdów elektrycznych, a docelowo miasto ma być zasilane energią słoneczną i mieć „inteligentne” domy, którymi mieszkańcy będą mogli sterować za pomocą swoich smartfonów.
Miasto zostało zbudowane w pobliżu rodzinnej wioski byłego prezydenta w południowym Turkmenistanie, ok. 30 kilometrów na południe od stolicy Aszchabadu.
Od czasu uzyskania niepodległości od Związku Sowieckiego w 1991 r. Turkmenistan jest rządzony przez autorytarny reżim, który nie dopuszcza do głosu opozycji i ma bardzo ograniczone relacje z zagranicą. Zarówno Gurbanguła Berdymuhamedow, jak i jego poprzednik Saparmurat Nijazow rozwinęli kult jednostki, a gospodarka kraju w przeważającej mierze jest zależna od ogromnych rezerw gazu ziemnego.
Źródło: PAP