25 listopada 2015

Prezydent włożył koszulkę „Red is Bad”. Czerwone się burzy!

(fot. Facebook)

Bluza polskiej marki Red is Bad, którą miał na sobie prezydent Andrzej Duda w drodze na oficjalną wizytę w Chińskiej Republice Ludowej, wzbudziła oburzenie salonowców. Lewacy różnego autoramentu załamują ręce nad promowaniem przez prezydenta odzieży – nie wiedzieć czemu  -kojarzącej się im z „faszyzmem i nacjonalizmem”.


Tak zwana odzież patriotyczna od dłuższego już czasu spędza sen z oczu ludzi o „eleganckich poglądach”. Koszule noszone z dumą przez osoby w różnym wieku są dla salonowego towarzystwa prawdziwym wyzwaniem. Dlaczego? Po pierwsze ukazują porażkę „pedagogiki wstydu”, wtłaczanej w polskie umysły przez liberalne media. Na dodatek, są dowodem klapy lewicowej wojny o kulturę.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Należące do szeroko rozumianej popkultury wszelkiego rodzaju „odzieżowe” deklaracje miały należeć bezwzględnie do lewicy. Z bluz, podkoszulków itp. miał iść w świat wyraźny, postępowy komunikat. Bez względu na to, czy tym „postępem” była eliminacja wrogów rewolucji, czy walka z „patriarchalizmem”. Wystarczy wspomnieć o popkulturowym obrazie „Che”.

 

Kłam temu twierdzeniu zadaje boleśnie sukces – można przypuszczać, że także i finansowy – przedsięwzięć takich jak odzież marki, którą prezentował prezydent Duda. Co najbardziej boli salonowych trendsetterów, to szeroka popularność „odzieży patriotycznej”. W bluzie z husarią, czy symbolem Narodowych Sił Zbrojnych prezentują się zarówno stateczni ojcowie, jak i ich córki i synowie. A teraz nawet prezydent RP. Z dnia na dzień postępuje „faszyzacja” polskiej branży odzieżowej. Znając tok rozumowania środowisk „postępowych”, najprawdopodobniej będą one chciały znieść odzież patriotyczną… stosowna ustawą. Może już niedługo „ałtorytety” salonu będą wzywać do penalizacji… ubrań nienawiści!

Jest pewien kłopot. A co, jeśli okaże się, że marki powszechnie znane i kochane przez młodych, wykształconych i z dużych ośrodków, są niewystarczająco otwarte i postępowe? Modnisie zapełniający „właściwe” kawiarnie miejcie się na baczności. Nożyczkowa policja może odwiedzić i was!

 

Trudno zrozumieć na czym właściwie polega „zbrodnia”, której rzekomo dopuścił się prezydent Duda. Przecież nazwa tej marki to „oczywista oczywistość”. Czerwone, w domyśle komunizm oraz wszystko co z tą zbrodniczą ideologią związane jest złe!  Potwierdzą to z pewnością ci, którzy doświadczyli lub wciąż doświadczają uroków życia pod butem ustroju „najdoskonalszego z możliwych”. Chyba, że należało się do kasty czerpiącej profity z czerwonego kłamstwa…

Doprawdy, czy można się oburzać na stwierdzenia w rodzaju „a po nocy przychodzi dzień”, czy „gorące parzy”?

 

Szukając pozytywnej strony całego zamieszania, warto spytać jakie marki szczególnie cenią sobie osoby pokroju Zandberga, Michnika czy Urbana?. Oczywiście tylko po to by ich… starannie unikać.

 

 

Łukasz Karpiel








Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij