Jewgienij Prigożyn – lider wojsk najemniczych Grupy Wagnera, które dokonały buntu w Rosji – zapowiedział, że jego oddziały nie ustąpią na rozkaz Władimira Putina. Podkreślił, że jest rosyjskim patriotą i ma dość pogrążania kraju w korupcji i kłamstwach.
Lider Wagnerowców opublikował w sieci specjalne oświadczenie, wydane w odpowiedzi na orędzie Władimira Putina. Zwraca się w nim Rosjan i tłumaczy, że jego oddziały nie poddadzą się na rozkaz Kremla, który oskarżył Prigożyna o „zbrojny bunt”. Szef Grupy Wagnera odrzucił oskarżenia padające pod jego adresem i zapewnił, że zarówno on jak i jego oddziały to rosyjscy patrioci.
„Nie chcemy dłużej, żeby nasz kraj żył (pogrążony) w korupcji, kłamstwach i biurokracji. Nikt nie podda się na rozkaz ani prezydenta, ani Federalnej Służby Bezpieczeństwa, ani nikogo innego” – powiedział Jewgienij Prigożyn, cytowany przez Reuters.
Wesprzyj nas już teraz!
Warto podkreślić, że nieco wcześniej zapewniał, że jego liczące 25 tysięcy żołnierzy oddziały, są gotowe by „umierać za naród rosyjski”. Dodał, że jeśli będzie trzeba to Wagnerowcy obalą rosyjskie wojsko.
Obecne żądania Jewgienija Prigożyna dotyczą pilnego spotkania z Siergiejem Szojgu, ministrem obrony narodowej Federacji Rosyjskiej, a także Walerijem Gierasimowem, szefem sztabu rosyjskiej armii. Ich konflikt narastał od dawna. Tuż przed buntem Prigożyn oskarżył obu ważnych wojskowych o „ludobójstwo narodu rosyjskiego”.
Źródło: polsatnews.pl, kresy24.pl, reuters.com
WMa
Lider najemników z Grupy Wagnera „do likwidacji”. Władimir Putin miał zostać wywieziony z Moskwy