W poniedziałek w Belgii doszło do ataku na… koszary komandosów. Mężczyzna noszący kominiarkę próbował staranować samochodem bramę wjazdową jednostki we Flawinne, gdzie stacjonuje 650 komandosów. Mundurowi oddali strzały ostrzegawcze.
W trakcie incydentu w bazie znajdowało się około 50 żołnierzy. Reszta uczestniczyła w ćwiczeniach NATO odbywających się w Hiszpanii. Nikt nie odniósł obrażeń. Mundurowi widząc samochód zbliżający się z dużą prędkością oddali serię strzałów ostrzegawczych. To wystarczyło.
Wesprzyj nas już teraz!
Kierowca próbował uciec z miejsca zdarzenia. W trakcie zatrzymania nie stawiał oporu. Pojazd, którym mężczyzna chciał staranować bramę, był jego „jedyną bronią”. Jak w trakcie konferencji prasowej podkreślał prokurator Vincent Macq, samochód – wbrew pojawiającym się doniesieniom – nie był wypełniony materiałami wybuchowymi.
Zatrzymany mężczyzna pochodzi z Namur, urodził się w roku 1983. Nie jest znany policji, w 2010 roku bez sukcesu ubiegał się o przyjęcie do jednostki.
Źródło: 20minutes.fr
mat