Już wkrótce prokuratorzy zdecydują, czy powołać biegłego psychologa, który stworzy profil psychologiczny generała, aby ustalić, czy jakaś osoba bądź zdarzenie skłoniło go do podjęcia decyzji o samobójstwie.
Z opinii, którą otrzymała Prokuratura Okręgowa w Warszawie wynika, że w momencie śmierci gen. Petelicki nie był pod wpływem środków odurzających ani leków – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. Zlecono wykonanie kolejnych opinii: daktyloskopijnej oraz badania śladów biologicznych na zabezpieczonej łusce i broni.
Wesprzyj nas już teraz!
– Chcemy się dowiedzieć, w którym miejscu stał generał w momencie śmierci oraz w jaki sposób padł strzał – mówi prok. Ślepokura, rzecznik stołecznej prokuratury. W tym celu śledczy powołają również biegłego od balistyki i rekonstrukcji, który odtworzy przebieg zdarzenia w garażu generała.
Znając wyniki tych ekspertyz, prokuratorzy zdecydują, czy powołać biegłego psychologa, który stworzy profil psychologiczny generała, aby ustalić, czy jakaś osoba bądź zdarzenie skłoniło go do podjęcia decyzji o samobójstwie.
Źródło: „Rzeczpospolita”
kra