„STOP pełzającej w polskim parlamencie segregacji sanitarnej!” – to jedno zdanie wpisane na profilu społecznościowym przez księdza Daniela Wachowiaka wywołało burzę. Dziesiątki komentarzy, wśród których dominują raczej nieprzychylne, odsądzanie od czci i wiary, festiwal oskarżeń pod adresem Kościoła i – na szczęście – sporo osób, które wzięły w obronę duchownego za jego zdroworozsądkowy apel.
Wielkopolski duchowny z położonej na malowniczym terenie parafii Piłka chętnie zabiera głos w mediach społecznościowych, nie tylko na tematy ściśle związane z wiarą. Tym razem zareagował w związku z wprowadzeniem do Sejmu przez posłów partii rządzącej projektu prowadzącego do dyskryminacji osób, które nie przyjęły zastrzyków przeciwko Covid-19. Pracodawcy mieliby wgląd w dane dotyczące zdrowia pracowników. Skoro tak, mogliby uprzykrzać życie niezaszczepionym, albo też wręcz zwalniać ich bądź nakładać uciążliwe restrykcje, na przykład obowiązek zasłaniania twarzy.
STOP pełzającej w polskim parlamencie segregacji sanitarnej!
Wesprzyj nas już teraz!
— ks. Daniel Wachowiak (@DanielWachowiak) November 17, 2021
Pod wpisem pojawiło się w ciągu kilku godzin niemal 300 komentarzy. Prawie 2 tysiące osób „polubiło” wpis, zaś ponad 360 internatów powieliło go na własnych profilach. Trudno jednak nie dostrzec potężnej fali niechęci, która rozlała się w dyskusji.
„Chyba ksiądz oszalał. Konieczne są łagodne restrykcje, jak zakaz wstępu nieszczepionych do kin i restauracji, które mogą nakłonić ludzi do szczepień i tym samym uratować im życie. Aby dzieci nie zostały nagle bez rodzica. A ksiądz co?”, napisał anonimowy użytkownik, alarmując o opinii księdza @EpiskopatNews. „Weźmiecie się za to?” – przynaglił do interwencji zwierzchników duchownego.
„Ja nie mam zamiaru umrzeć bo jakiś niezaszczepiony z własnej woli kretyn zajmie mi łóżko szpitalne. Chcecie zdychać to zdychajcie. Utwórzmy oddzielne szpitale dla tych głupców z limitem łóżek. Jeśli tam zabraknie miejsc to trudno. Śmierć na własne życzenie” – stwierdził Tomasz Moskal.
Jezuita Dominik Dubiel zgodził się z recenzją innego internauty, że ksiądz Daniel „toczy wojnę z rozumem i zdrowym rozsądkiem”. „Przestałem go obserwować jakiś czas temu z tego powodu. Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że w takich sytuacjach lepiej ignorować, niż próbować dyskutować. To tylko utwierdza każdego we własnych poglądach…” – podsumował.
Przestałem go obserwować jakiś czas temu z tego powodu 🤷♂️ Szczerze mówiąc, wydaje mi się, że w takich sytuacjach lepiej ignorować, niż próbować dyskutować. To tylko utwierdza każdego we własnych poglądach…
— Dominik Dubiel SJ (@JezuitaMuzykant) November 17, 2021
Sam ksiądz Wachowiak niezbyt przejmuje się prowokacyjnymi komentarzami. Na pytanie, dlaczego na nie nie odpowiada, odpisał: „Gdybym odpowiadał na zaczepki, nic innego w życiu bym nie robił. To są ludzie, którzy wpadli w pułapkę obrażania. Dostępnej wiedzy jest wiele. Trzeba chcieć zaryzykować, odszukać prawdę, która może okazać się niewygodna. Dlatego łatwiej im wyśmiewać, niż zmierzyć się z faktami”.
Mimo to wielu czytelników tej gorącej wymiany zdań podpisało się pod propozycją by wesprzeć proboszcza z Piłki. Powstał na tę okoliczność nawet specjalny hashtag #MuremZaKsiedzemDanielem .
Szanowni Państwo. Trwa hejt na jednym z najmądrzejszych kapłanów wypowiadających się w internecie. Za obronę wolności. Proszę, stańcie #muremzaksiedzemdanielem https://t.co/uVRnqeT0nJ
— Krystian Kratiuk (@KrystianKratiuk) November 17, 2021
Tymczasem projekt posłów PiS stanowi niebezpieczny precedens. Może stać się wstępem do kolejnej segregacyjnej kaskady. Zaakceptowanie dzielenia pracowników na szczepionych i nieszczepionych stworzy potężne podziały, przyczyni się do presji w kierunku zniesienia elementarnych ludzkich swobód, takich jak indywidualna odpowiedzialność za własne zdrowie oraz ponoszone w związku z nim ryzyko. Szybko staniemy się świadkami kolejnych etapów odbierania nam kolejnych przestrzeni wolności, tak jak odbywa się to w wielu innych państwach.
„Istnieje olbrzymie ryzyko, że zacznie się od delegowania pracowników do innych zadań, a skończy na bezpłatnych urlopach, a nawet zwolnieniach z pracy. Świadczy o tym chociażby kolejny pomysł ministra Niedzielskiego, który chce przepchnąć obowiązkowe szczepienia dla wszystkich pracowników medycznych. Ewentualna odmowa wiązałaby się z natychmiastowym zwolnieniem”, przekonują autorzy apelu, zachęcając do wsparcia protestu przeciwko dyskryminacji.
Źródło: Twitter
RoM
https://stopsegregacji.pl/?ka=060178