Na nagraniu, jakie zostało upublicznione w Internecie, dowódca jednego z oddziałów syryjskich rebeliantów wykrawa serce z ciała zabitego wroga i zjada jego kawałek. Krzyczał przy tym, ze „przysięga na Allacha”, że zje serca wrogów a „wy, żołnierze Baszara al-Asada, jesteście psami!”.
W tle słychać okrzyki „Allach Akbar!”. Nagranie ukazało się w niedziele 12 maja, według niektórych zachodnich dziennikarzy, było im znane już w kwietniu. Scena została nagrana najprawdopodobniej w miasteczku niedaleko libańskiej granicy, w którym toczyły się zacięte walki.
Wesprzyj nas już teraz!
Materiałem natychmiast zajęła się Human Rights Watch, która po analizie podała, że ustaliła tożsamość „bojownika” dopuszczającego się desakralizacji zwłok i kanibalizmu. Ma to być Abu Sakkar, dowódca Brygady Omara al-Faruka. Grupa ta miała działać także w Homs, gdzie ofiarami przemocy padali chrześcijanie. Na nagraniu słychać, jak mężczyzna zapewnia, że członkowie jego oddziału będą „jeść serca i wątroby”, a wszyscy Alawici zostaną „wyrżnięci”.
Sprawstwo zbrodni jest także przypisywane Chalidowi el-Hamadowi, który oficjalnie przypisał sobie dokonanie tego czynu. „Time” przeprowadził z nim… wywiad. Tłumaczył, że popełnił zbrodnie, ponieważ… wcześniej oglądnął na telefonie zabitego żołnierza scenę przemocy względem kobiet. Przyznał, że już wcześniej dopuszczał się okaleczania ciał zabitych wrogów.
Według jednego z przedstawicieli rebeliantów, wydarzenie utrwalone na nagraniu miało odosobniony charakter. Przedstawiciele syryjskiej opozycji oficjalnie potępili ten czyn, podobnie organizacje pozarządowe, obecne w podzielonej wojną domową Syrii.
źródło: BBC / The Guardian / polskatimes.pl
mat