Z roku na rok w austriackiej stolicy przybywa zapuszczonych i pustych kościołów, zamykanych przez władze miasta. W ostatnim czasie jednak wiele katolickich świątyń, o których istnieniu wiedeńczycy zdążyli już zapomnieć, jest poddawanych błyskawicznym remontom. Zamieszkają w nich… muzułmanie.
Arcybiskup Wiednia kard. Christoph Schönborn jest zdania, że w całej Austrii znajdą się tysiące miejsc dla ludności napływającej z południa. Przedstawiciel archidiecezji wiedeńskich Michael Prueller oświadczył, że dach nad głową w remontowanych kościołach znajdzie blisko tysiąc uchodźców.
Wesprzyj nas już teraz!
Przekształcaniem i przydziałem miejsc w przerobionych na mieszkania kościołach zajmować się będzie austriacka Caritas. To Caritas ostatecznie zadecyduje, które rodziny trafią do mieszkań wydzielonych z nieistniejących już kościołów. Prueller dodał także, że podobnie sytuacja wygląda także w całej Dolnej Austrii. W tym regionie do końca września w dawnych kościołach przygotowanych zostanie łącznie 9100 m kw. powierzchni mieszkaniowej.
Toni Feber, ksiądz z najważniejsze austriackiej świątyni, katedry Św. Szczepana, oświadczył, że w zaniedbanych budynkach plebanii ulokuje 10 uchodźców – prawdopodobnie dwie syryjskie rodziny. Biorąc pod uwagę usługi tłumacza, opiekę medyczną i nauczanie, dzienny koszt utrzymania takiego uchodźcy wyniesie 19 euro. Na ten cel austriacki Kościół otrzyma pomoc finansową ze strony Państwowego Funduszu Mieszkaniowego.
Źródło www.kurier.at, www.local.at
ChS