Mieszkańcy Radomia pojawili się podczas obrad rady miasta, by wyrazić sprzeciw wobec zamachu rządu w Warszawie oraz ich własnego samorządu na bezpieczeństwo Polski i miasta. Radni spotkali się bowiem na nadzwyczajnej sesji poświęconej planom utworzenia w tym mieście tzw. Centrum Integracji Cudzoziemców, czyli miejsca, do którego rząd Tuska chce sprowadzić zagrożenie masowego napływu imigrantów z Unii Europejskiej. Na sali obrad pojawiła się policja i straż miejska. Posiedzenie odroczono do poniedziałku rano.
Polacy domagający się od władz, by wypełniały swój obowiązek zapewnienia bezpieczeństwa zgromadzili się przed miejskim ratuszem, gdzie odbywają się posiedzenia Rady Miejskiej. Część weszła też na salę obrad.
Stanowisko władz Radomia przedstawił sekretarz miasta Rafał Górski. Próbował usprawiedliwiać się tym, że do zadań własnych samorządu gminnego nie należy kreowanie i prowadzenie polityki migracyjnej. – Miasto Radom nie prowadzi i nie będzie prowadzić Centrum Integracji Cudzoziemców. To nie jest projekt miejski – oświadczył sekretarz. Oświadczył też, że władze miasta nie mają żadnych możliwości wpływania na decyzje podejmowane przez inne organy administracji rządowej i samorządowej.
Wesprzyj nas już teraz!
Ideę centrów integracji cudzoziemców przedstawiał dyrektor Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej (MCPS) Aleksander Kornatowski. Jak wyjaśniał, centrum nie będzie miejscem dla nielegalnych uchodźców i imigrantów, ale osób, które przebywają w Polsce legalnie. – To będzie tylko zwykły urząd, gdzie cudzoziemcy będą mogli przyjść, by uzyskać informacje; chcemy m.in. uczyć ich języka polskiego – powiedział Kornatowski. – To będą małe placówki urzędnicze, w których będzie pracowało pięciu pracowników: dwóch od wojewody mazowieckiego i trzech z MCPS – dodał.
Nadzwyczajna sesja została zwołana na wniosek klubu radnych PiS, dlatego na sesji pojawili się posłowie PiS z okręgu radomskiego, m.in. Marek Suski i Radosław Fogiel, którzy są przeciwni tworzeniu centrów integracji cudzoziemców. Ich zdaniem będą to miejsca dla kolejnych imigrantów, którzy wkrótce zaczną napływać do Polski w związku z paktem migracyjnym.
– Ja się zgadzam z panem dyrektorem (Aleksandrem Kornatowskim), że w tym ośrodku nie będą obsługiwane osoby nielegalnie przebywające w Polsce, tylko że w ramach paktu migracyjnego w końcu nastąpi legalizacja pobytu tych osób w Europie – argumentował Fogiel.
Z kolei Marek Suski zaproponował przeprowadzenie lokalnego referendum ws. budowy Centrum Integracji Cudzoziemców w Radomiu. Według niego miałaby to być nie partyjna, ale obywatelska inicjatywa. „Nie – dla budowy ośrodka w Radomiu!” – krzyczał Suski do zgromadzonych. Parlamentarzysta zapowiedział zbiórkę podpisów ws. referendum. Z mównicy zachęcał też do głosowania w wyborach prezydenckich na Karola Nawrockiego. Rozdawał ulotki, za co został upomniany przez przewodniczącego Rady Miejskiej, który przypomniał, że agitacja wyborcza w urzędach samorządu terytorialnego stanowi wykroczenie.
Ze względu na zakłócanie sesji kilkakrotnie ogłaszane były przerwy w obradach. Na sali pojawiły się policja i straż miejska. Policjanci interweniowali wobec byłego prezesa Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza, który pojawił się na sesji w Radomiu. W końcu przewodniczący Rady Miejskiej Mateusz Tyczyński zdecydował o odroczeniu posiedzenia do poniedziałku rano.
Centra integracji cudzoziemców to inicjatywa mająca na celu wsparcie imigrantów w adaptacji do życia w naszym kraju. W Polsce ma powstać 49 takich placówek.
Źródło: PAP