Instytut Ordo Iuris przygotował raport na temat nienawiści wobec katolików w Polsce. Zawarto w nim 27 przypadków agresji i pogardy, z jaką spotkali się wyznawcy Chrystusa w naszej ojczyźnie w ubiegłym roku. – Jest to o 27 przypadków za dużo. Tym bardziej, że Polska jest krajem katolickim – uważa Karina Walinowicz, analityk z Instytutu Ordo Iuris.
Zdaniem Kariny Walinowicz „zarówno w poprzednim roku, jak i we wcześniejszych raportach”, najprawdopodobniej nie udało się „wychwycić wszystkich przypadków, do których w rzeczywistości doszło”. – Mogło być ich znacznie więcej, jednak nikt nie raportował, choćby w lokalnych mediach – podkreśla w rozmowie z tygodnikiem „Do Rzeczy”.
Wesprzyj nas już teraz!
Dzieje się tak, ponieważ akty dyskryminacji skierowane przeciwko katolikom nie cieszą się zbyt dużym zainteresowaniem największych mediów. To z kolei jest pokłosiem „koncepcji mowy nienawiści” wymyślonej i promowanej przez środowiska lewicowe. – Jest ona często wykorzystywana jako narzędzie przez propagatorów ideologii LGBT i feministki, chcących w ten sposób kneblować wolność słowa osób mających odmienne poglądy – zaznacza Karina Walinowicz. Dodaje, że ci, którzy tak mocno walczą z mową nienawiści, sami nazbyt często używają jej przeciwko katolikom.
Jako przykład tego typu działań Walinowicz przywołała Marsze dla Życia i Rodziny, na których „gromadzi się wiele rodzin z dziećmi” oraz promuje wartości rodzinne i pełne prawo do życia. Organizatorzy i uczestnicy takich marszy są atakowani przez „przeciwników mowy nienawiści” najgorszymi wyzwiskami i oszczerstwami a niektórzy przedstawiciele środowisk LGBT grożą wręcz użyciem przemocy przeciwko maszerującym.
W swoim raporcie Ordo Iuris przywołali m.in. „opis profanacji hostii w książce dla dzieci” pt. „Mała Nina” a także przedstawienie teatralne pt. „Duszpasterz hipsterów i Księża Wyklęci”. – Wszystkie wolności, również wolność artystyczna, mają swoje prawem określone granice. I te granice trzeba umieć rozpoznać oraz ich nie przekraczać – uważa. Dodaje, że „jeśli przedstawia się księdza w każdym możliwym negatywnym przejaskrawieniu, np. jako seksoholika, pedofila lub alkoholika, to z całą pewnością ma to na celu wyszydzenie nie tylko tej konkretnej postaci, lecz także całej określonej grupy – księży”. – Czy nie na ten mechanizm skarżą się często właśnie osoby LGBT i niemal automatycznie krzyczą, że stały się ofiarami dyskryminacji? – pyta retorycznie analityk Orfo Iuris.
W jej opinii idealny przykład „aktów nienawiści, wyśmiewania i obrażania” stanowi „czarny marsz”. – Było tam wiele transparentów z takimi symbolami jak krzyż zestawiony z macicą. Pojawiało się też wiele wulgarnych treści dotyczących Kościoła czy wiernych. Feministki wprowadziły tego rodzaju symbolikę do debaty publicznej w sposób wyraźnie nieuprawniony, w oczywisty sposób motywowany nienawiścią. No bo czym innym? – konkluduje.
Raport Ordo Iuris zostanie teraz przekazany Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie
Źródło: „Do Rzeczy”
TK
