Coca-Cola w swoich reklamach promuje małżeństwa homoseksualne. Wypuszczona przez firmę seria reklam telewizyjnych ma na celu przeciwstawienie się reklamom opartym na tzw. mowie nienawiści. A jeszcze nie tak dawno konserwatywna część Internetu chwaliła koncern za reklamę pro-life.
Kilka tygodni temu wiele konserwatywnie usposobionych portali chwaliło firmę za klip promujący Coca-Colę Life – produkt dostępny w Argentynie. Reklama wskazywała na rodzinę z entuzjazmem oczekująca narodzin kolejnego dziecka, mimo iż pierwsze było bardzo uciążliwe. Filmik trafił do klientów w kraju z którego wywodzi się papież Franciszek.
Wesprzyj nas już teraz!
Wygląda jednak na to, że Coca-Cola wcale nie stanęła nagle po stronie konserwatyzmu. Jak każdy wielki koncern uwzględnia w treściach swych reklam potrzeby danego rynku. I tak do Argentyny trafia reklama pro-life, a do widzów w Danii, Norwegii i Wielkiej Brytanii reklama pro-homo. W tych krajach w reklamówkach napoju można zobaczyć dwóch trzymających się za ręce mężczyzn w sytuacji przypominającej ceremonię homo-małżeństwa. Środowiska konserwatywne grożą bojkotem firmy.
Homo-reklamy pokazują jak życie może zmienić się na lepsze, gdy pijemy Colę. Widzimy więc mężczyznę bawiącego się z kotem, ludzi podczas imprez sportowych, działań charytatywnych etc. Te „pozytywne” sytuacje są ukazywane po „negatywnych” – takich jak upadek, kłótnia etc. Napisy głoszą, że tych pozytywnych sytuacji jest w życiu znacznie więcej.
Para będąca po „ślubie” homoseksualnym (prawdopodobnie jest są to zdjęcia z Australii) jest ukazana po migawkach ukazujących chuliganów demolujących samochód. Napis głosi „na każdy pokaz nienawiści przypada 5 tysięcy obchodów miłości”.
Kampania Coca-Coli spotkała się z krytyką konserwatywnych środowisk w Stanach Zjednoczonych. – Konserwatywni Amerykanie powinni walczyć o prawdę i przyzwoitość bez względu na to którą firmę oni popierają – powiedziała Monica Cole, dyrektor OneMillionMoms.com. Ostrzegła ona, że jeśli Coca-Cola nie zachowa neutralności w „wojnie kulturowej”, to może utracić wielu lojalnych klientów.
Firma została także skrytykowana przez zwolenników homoseksualizmu. W tym przypadku powodem była rezygnacja z ukazania ceremonii homoseksualnej w irlandzkiej reklamie – zamiast „ślubu” dwóch panów ukazano tam małżeństwo międzyrasowe. Jak podaje portal lifesitenews.com, część aktywistów uznała to za akt „tchórzostwa”.
Zdaniem rzecznika Coca-Coli różnica ta jest oparta na badaniach rynku. W oparciu o te badania reklamy dostosowano do kultury mieszkańców różnych państw, by ukazać wartości, które są im bliskie. Warto jednak pamiętać, że Coca-Cola od dawna wspiera homo-aktywistów – m.in. sponsoruję paradę ich „dumy” w Nowym Jorku.
Źródło: lifesitenews.com
Mjend, kra