Rosyjska ambasada sprezentowała słynnej paryskiej katedrze Notre Dame wielką choinkę, która przyjechała do Francji prosto z tajgi. Wszystko na koszt Rosjan i wszystko – jak twierdzi ambasador – w imię przyjaźni.
Choinka mierzy 25 metrów i przyjechała do Francji z inicjatywy oraz na koszt rosyjskiej dyplomacji. Powód przekazania choinki katedrze Notre Dame skwapliwie wyjawił ambasador Rosji, Aleksander Orłow. Jak stwierdził, jest to upominek stanowiący dowód przyjaźni pomiędzy narodami Rosji i Francji, której nie jest w stanie rozerwać polityka.
Wesprzyj nas już teraz!
Rosjanie nie musieli długo czekać na reakcję obdarowanych. Pod choinką pojawiła się bowiem tabliczka zapewniająca o wyrazach wdzięczności dla jego ekscelencji ambasadora Aleksandra Orłowa.
Za szczodrość Rosjanom podziękował również sam rektor paryskiej katedry, Patrick Jacquin.
Źródło: rp.pl
ged