Po nieudanym puczu w Turcji, prezydent Recep Tayyip Erdogan zapowiedział zmiany w strukturach wojskowych oraz służbach bezpieczeństwa, zmierzające do umocnienia swojej pozycji. W zamian prezydent odpuści swoim krytykom, dziś ciąganym po sądach.
„Tureccy dowódcy wojskowi będą podlegać ministrowi obrony, a akademie wojskowe zostaną zlikwidowane i zastąpione przez uniwersytet obrony narodowej” – poinformował prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.
Wesprzyj nas już teraz!
Przy okazji reformy wojska oraz służbach bezpieczeństwa, zredukowane zostaną siły żandarmerii. Funkcjonariusze mają być jednak lepiej uzbrojeni. Zmiany, to reakcja na nieudaną próbę wojskowego zamachu stanu z 15 lipca br.
Umacniający swoją pozycję prezydent poinformował jednocześnie, że wycofane zostaną akty oskarżenia o obrazę szefa państwa. To niemały „akt łaski”, bowiem od czasu, kiedy Erdogan objął dwa lata temu prezydenturę, turecka prokuratura wszczęła ok. dwóch tysięcy spraw o obrazę głowy państwa, w tym przeciw rysownikom, dziennikarzom, także nastolatkom.
Dzień po próbie przewrotu wojskowego władze rozpoczęły czystki, bezprecedensowe od czasu dojścia do władzy w 2002 roku Partii Sprawiedliwości i Rozwoju na fali poparcia dla powrotu umiarkowanego islamu do polityki tureckiej. Od 16 lipca w Turcji zatrzymano już ponad 18 tys. osób, a połowa z nich zostało w aresztach.
Źródło: tvp.info
MA