Izba Reprezentantów przyjęła projekt ustawy o zakazie tzw. późnej aborcji. Jego pomysłodawcami są deputowani z Partii Republikańskiej.
Projekt ustawy zakazuje dokonywania aborcji po 20. tygodniu ciąży. Jak stwierdził republikański przewodniczący Izby Reprezentantów John Boehner, inspiracją do zgłoszenia ustawy był przypadek ginekologa i aborcjonisty Kermitta Gosnella, który w straszliwy sposób mordował dzieci, m.in. przecinając im pępowinę i skazując na wykrwawienie.
Wesprzyj nas już teraz!
W ostatniej chwili do ustawy zakazującej tzw. późnej aborcji, Republikanie załączyli zapis uwzględniający kilka wyjątków, aby pozyskać głosy Demokratów. Te wyjątki to m.in. zagrożenie dla życia kobiety, gwałt i kazirodztwo.
Poszukiwanie kompromisu z Demokratami na niewiele się jednak zdało, bo rozkład głosów w Izbie Reprezentantów przebiegał zgodnie z politycznym podziałem. Za ustawą opowiedziało się 228 Kongresmenów, a przeciwko było 196.
Projekt ustawy upadnie najprawdopodobniej w Senacie, gdzie większość mają Demokraci. Nawet gdyby ustawa jakimś cudem przeszła przez głosowanie w Senacie, to weto zapowiedział już Biały Dom. Zdaniem administracji prezydenta Baracka Obamy, ustawa łamie bowiem, ich zdaniem, prawo kobiety do wolnego wyboru i przeczy orzeczeniu Sądu Najwyższego z 1972 roku, kiedy zalegalizowane zabijanie nienarodzonych.
Źródło: rp.pl/huffingtonpost.com
ged