27 sierpnia 2022

Konferencje Episkopatów Irlandii i Szkocji opublikowały syntezy procesu synodalnego. W dokumencie hierarchów z Zielonej Wyspy wyartykułowano przekonanie o konieczności zmiany struktury Kościoła. W szczególności dotyczyło to modyfikacji sposobu zarządzania i zmiany nauczania dotyczącego homoseksualizmu, udziału w sakramentach osób rozwiedzionych, wyświęcania żonatych mężczyzn czy tzw. kapłaństwa kobiet. Większy wpływ na decyzje Kościoła chcą mieć ludzie młodzi.

Jak stwierdzili irlandzcy biskupi w dokumencie zatytułowanym The Irish National Synthesis – August 16th , 2022 – „jest wiele wyzwań związanych z przekazywaniem wiary” w ich kraju.

W liście towarzyszącym raportowi przesłanym do kardynała Mario Grecha, sekretarza generalnego Synodu Biskupów, przywódca Kościoła irlandzkiego arcybiskup Eamon Martin napisał, że synteza potwierdza wpływ, jaki w ostatnich dziesięcioleciach miał poważny spadek praktykowania wiary oraz coraz mniejsza liczba powołań do kapłaństwa i życia zakonnego.

Wesprzyj nas już teraz!

Dr Nicola Brady, przewodnicząca Komitetu Sterującego Irlandzkiej Drogi Synodalnej zaprezentowała sprawozdanie podsumowujące proces synodalny w diecezjach. Stwierdziła, że „podniesione kwestie nie są nowe, ale uczciwość i jasność, z jaką zostały wyrażone w tym procesie, stanowi mocny fundament, na którym można się oprzeć”. Jej zdaniem, niektóre stwierdzenia są „surowe”, ale pojawiło się też „wiele obiecujących i zachęcających aspektów”.

Z syntezy niezwykle ucieszyła się była prezydent Irlandii, Mary McAleese, która jest zaangażowana wespół z homoseksualnym lobby w Kościele katolickim w presję na rzecz zmiany nauczania na temat ideologii gender. Jej zdaniem, dokument jest „wybuchowy, zmieniający życie, zmieniający dogmaty, zmieniający Kościół”. Liczy, że dokument „zostanie w pełni uhonorowany” w Rzymie.

Synteza jest owocem konsultacji z irlandzkimi katolikami w 26 diecezjach. Podkreśla, iż ​​należy wyciągnąć wnioski z przeszłości, opisuje ukrywanie przemocy fizycznej, seksualnej i emocjonalnej przez administrację kościelną jako „otwartą ranę”.

Raport mówi, że Kościół potrzebuje wewnętrznego uzdrowienia na każdym poziomie i wzywa do pokuty za nadużycia na poziomie krajowym. Jedna z ofiar przemocy, która zaangażowała się w proces konsultacji powiedziała, że ​​Kościół musi „znaleźć forum, na którym wszyscy możemy wspólnie się uleczyć”.

W irlandzkiej syntezie wskazano, że „uczestnicy wyrazili pewne obawy dotyczące procesu i obawy dotyczące ograniczeń. Brakowało zrozumienia pojęć takich jak synodalność, komunia i misja. Uczestnictwo w procesie rozeznawania było również dla wielu osób czymś nowym. W lokalnych kościołach, w których parafianie wciąż dochodzili do siebie po skutkach pandemii covid-19, wystąpiło duże zmęczenie”.  Podkreślono, że chociaż Kościołowi w Irlandii zależało na dotarciu do jak największej liczby katolików, w konsultacjach nie wzięło udziału wielu ludzi. Parafie miały problemy z bezpośrednim dotarciem do młodych. Ci, którzy się angażowali, wyrazili opinie za pośrednictwem kwestionariuszy internetowych, środków cyfrowych lub w środowisku szkolnym. Większość diecezji miała trudności w próbach nawiązania kontaktu z osobami zepchniętymi na margines.

Autorzy syntezy uznali, że „w sytuacjach, w których sami kapłani nie mogli lub nie chcieli uczestniczyć w synodzie, proces wydaje się mniej owocny. Uczestnicy wyrazili również obawę, że strażnicy będą filtrować propozycje lub że niektóre tematy zostaną zawetowane albo ostateczny dokument zostanie ocenzurowany”.

Podsumowując, ci, którzy wyrazili swoje zdanie, przede wszystkim koncentrowali się na ranach, jakie spowodowały nadużycia seksualne duchownych i ich ukrywanie. Odbiło się to na drastycznym spadku praktyk religijnych i odejściu wielu osób od Kościoła.

 

Władza dla świeckich, w tym kobiet i młodzieży

Nadużycia łączono z innymi obszarami – kościelnym rozumieniem seksualności i władzy; brakiem kobiet na stanowiskach decyzyjnych; przejrzystością i odpowiedzialnością w zarządzaniu; klerykalizmem. Poproszono Kościół o zbadanie, w jakim stopniu struktura i modus operandi przyczyniły się do tego kryzysu. „W tym sensie jest to soczewka, przez którą trzeba patrzeć na wszystko inne” – napisano.

Irlandzcy konsultanci mieli wyrazić gniew z powodu braku pokuty i zadośćuczynienia za nadużycia.

Kolejną kwestią głęboko dyskutowaną było „współodpowiedzialne kierownictwo”. W dokumencie napisano: „wiele osób uważa, że ​​decyzje i władzę sprawują wyłącznie księża i biskupi. Ta struktura władzy wywołuje ich niezadowolenie, frustrację i gniew z powodu procesów podejmowania decyzji i sprawowania władzy na wszystkich szczeblach w Kościele. Stwierdzono, że samo prawo kanoniczne stawia przeszkody dla współodpowiedzialnego przywództwa i istnieje oczywiste wykluczenie świeckich, w szczególności kobiet i młodzieży z tych procesów, i ogólnie z pełnienia kierowniczych ról w Kościele”.

Duchowni z kolei przyznali, że „w wielu kontekstach są zbyt zmęczeni i znużeni, by angażować się w działalność różnych gremiów”, ale „są świadomi, że poprzez edukację i formację świeccy mogą i powinni być bardziej zaangażowani we współodpowiedzialne przywództwo. Takie podejście musi opierać się na wierze i koncentrować się na modelu przywództwa służebnego, aby nie stać się czysto menedżerskim lub administracyjnym”.

Niektórzy świeccy wyrazili zdanie, że „nie powinni mieć głosu w podejmowaniu decyzji Kościoła/parafii; że jest to przede wszystkim „rola księdza””.

Trzeci poruszany temat to: duchowni. Doceniono rolę kapłanów, ale uznano, że się starzeją i są przepracowani, a „niektórzy uczestnicy obawiali się, że niektórzy młodsi księża są bardzo tradycyjni i sztywni w swoim myśleniu, i mogą nie mieć wymaganych umiejętności do współodpowiedzialnego przywództwa”. Wezwania do lepszego szkolenia duchownych, by byli w stanie przewodzić w Kościele synodalnym. „Niektórzy księża sami powiedzieli, że będą potrzebować tej pomocy. Inni niechętnie rezygnują z długo utrzymywanych ról. Inni czują się wyparci”.

Odnotowano, że „były wezwania zarówno młodych, jak i starszych uczestników do fakultatywnego celibatu, żonatych księży, kapłaństwa kobiet i powrotu tych, którzy opuścili kapłaństwo, by się ożenić. Klerykalizm we wszystkich swoich formach był często kojarzony z krzywdą i nadużyciem władzy przez uczestników procesu. Niektórzy twierdzili, że struktury Kościoła nie są inkluzywne, lecz patriarchalne, hierarchiczne i feudalne. Wyrażono zaniepokojenie, że wielu księży jest odpornych na zmiany; że czują, że nie mają nic więcej do nauczenia się i postrzegają lokalną parafię jako moją parafię, a nie naszą parafię”.

Część opowiedziała się za diakonatem, poszukiwaniem nowego modelu wyboru biskupów, w którym powinien być „szerszy udział ludu Bożego”.

Jeśli chodzi o kolejną kwestię: posługę świeckich sugerowano większy udział świeckich w życiu Kościoła. Wyrażono ubolewanie z powodu „bierności wspólnoty parafialnej lub szerszego Kościoła, jeśli chodzi o posługę świeckich”.

„W zgłoszeniach pojawiły się silne uczucia wokół tematu przynależności i pragnienie rozwoju bardziej przyjaznego i inkluzywnego Kościoła”. Zasugerowano, że „Kościół nie jest tak przyjazny dla tych, którzy mogą znajdować się na marginesie społeczeństwa lub którzy czują się wykluczeni z powodu swojej orientacji seksualnej”.

Podkreślono, że „Kościół działa najlepiej, gdy jest blisko życia ludzi, mówi językiem zrozumiałym dla ludzi i łączy się z ludźmi w ich codziennych zmaganiach”.

„Rola kobiet w Kościele była wymieniana w prawie każdym otrzymanym zgłoszeniu” – wskazano, dodając, że uczestnicy wyzwali „do równego traktowania kobiet w strukturach kościelnych pod względem przywództwa i podejmowania decyzji”.

„Kilka pism wzywało do wyświęcania kobiet do diakonatu stałego i do kapłaństwa. Ich wykluczenie z diakonatu uważa się za szczególnie bolesne. Niektóre kobiety uważały, że dodano kolejną warstwę, aby je wykluczyć. Wielu młodych nie rozumie stanowiska Kościoła wobec kobiet. Ze względu na rozbieżność między poglądem Kościoła na kobiety a rolą kobiet w szerszym społeczeństwie dzisiaj, Kościół jest postrzegany jako patriarchalny, a przez niektórych jako mizoginiczny” – czytamy w syntezie.

Poruszono kwestię kobiet i przemocy ze względu na płeć oraz „wezwano do zakwestionowania systemowych nierówności płci, aby zapewnić, że głos kobiet zostanie wysłuchany i że mają one możliwość bycia liderami i brania udziału w forach decyzyjnych. Wystosowano również wezwanie do wspólnej refleksji, jako Kościół nad niesprawiedliwością, jaką Kościół i państwo sprowadza na kobiety oraz normami kulturowymi w społeczeństwie”.

 

Kościół dla sodomitów

Kolejnym żywo dyskutowanym tematem było „LGBTQI+”. „Pojawiło się jasne, przytłaczające wezwanie do pełnego włączenia osób LGBTQI+ do Kościoła, wyrażone przez osoby w każdym wieku, a zwłaszcza przez młodych i przez samych członków społeczności LGBTQI+. To włączenie w pierwszej kolejności wiązałoby się z mniej osądzającym językiem w nauczaniu Kościoła, zgodnie ze współczującym podejściem papieża Franciszka, które przyniosło przemianę i ponownie jest doceniane, zwłaszcza przez młodych ludzi. Niektórzy wzywali do zmiany nauczania Kościoła, pytając, czy Kościół jest wystarczająco świadomy zmian w odniesieniu do ludzkiej seksualności i żywej rzeczywistości par LGBTQI+. Inni wyrażali obawę, że zmiana w nauczaniu Kościoła będzie po prostu dostosowana do norm świeckich i współczesnej kultury. Nalegano również, abyśmy nie traktowali społeczności LGBTQI+ w oderwaniu od innych marginalizowanych grup” – zaznaczono.

„Grupa fokusowa LGBTQI+ wezwała do przeprosin ze strony Kościoła. Zgłoszenie to sugeruje, że chociaż Kościół obecnie rzadko potępia homoseksualistów, to pośrednio tworzy atmosferę, w której fizyczne, psychologiczne i emocjonalne znęcanie się nad gejami jest tolerowane, a nawet zachęca się do niego” – dodano.

Poruszono wreszcie sprawę seksualności i związków. „Widać było, że seksualność, etyka seksualna i kwestie związane ze związkami wpływały na decyzje ludzi w sprawie uczestnictwa we Mszy św., przyjmowania Eucharystii i wielu innych aspektów życia Kościoła. W jednym z oświadczeń stwierdzono, że sposób, w jaki ludzie (zarówno duchowni, jak i świeccy) byli formowani w Kościele w odniesieniu do rozumienia seksualności i grzechu seksualnego, był dla wielu źródłem wielkiego cierpienia” – czytamy.

W syntezie zaznaczono, że „pojawiły się prośby o ponowne przeanalizowanie nauczania Kościoła i rewizję rozumienia ludzkiej seksualności w świetle ostatnich badań naukowych i socjologicznych, a także o uznanie realiów życia LGBTQI+ i innych par”.

Uznano także, że „dla osób rozwiedzionych, które ponownie zawarły związek małżeński, „zasady i przepisy” Kościoła były postrzegane jako drakońskie”. Stwierdzono, że niektórzy księża unikali ścisłego stosowania się do nauki o przyjmowaniu Eucharystii przez osoby pozostające „w drugich związkach”. Wezwano do „uczciwego, otwartego zaangażowania i towarzyszenia tym, którzy są w drugim związku; nazwania problemu i nawiązania dialogu. Otrzymano również apele o ułatwienie procesu ubiegania się o stwierdzenie nieważności małżeństwa”.

Odnotowano także „głosy mniejszości, ale silne, które uważają, że Kościół, zakorzeniony w Tradycji Katolickiej, nie powinien dostosowywać się do świeckich standardów, jeśli chodzi o kwestie dotyczące płci, seksualności i związków. Dla innych Kościół nie jest wiarygodny we współczesnym społeczeństwie, dopóki istnieje dyskryminacja ze względu na płeć lub seksualność”.

„Proces synodalny uwydatnił poważne słabości w rozwoju wiary dorosłych w Irlandii. Wiele z nadesłanych zgłoszeń mówiło, że ludziom trudno było zaangażować się w pytania, koncepcje i język odnoszące się do komunii i misji”.

„W wielu wypowiedziach podkreślano, że malejąca liczba księży i ​​zakonników oznacza, że ​​Kościół zmierza w kierunku kryzysu”. Podkreślono również potrzebę zapewnienia ciągłego rozwoju zawodowego nauczycieli religii na poziomie podstawowym i średnim.

Zwrócono uwagę na potrzebę „bardziej kreatywnych i angażujących liturgii, aby połączyć się z rodzinami i młodymi ludźmi” oraz udziału kobiet. Mniejszość „domaga się powrotu Mszy łacińskiej i celebracji przedsoborowych”.

„Poproszono” też, aby Laudato Si’ i większa obecność kwestii środowiskowych były częścią naszych liturgii, szczególnie w określonych porach roku”.

„Kwestia młodzieży i pytanie, w jaki sposób Kościół może się z nią zaangażować, pojawiła się powszechnie w całym procesie synodalnym”; „wielu młodych ludzi krytykowało Kościół w odniesieniu do roli kobiet, celibatu duchownych i radzenia sobie z kryzysem nadużyć. Znaczna liczba osób nie zgadzała się z nauczaniem Kościoła na temat seksualności, a stanowisko Kościoła w sprawie seksu było uważane za przeszkodę w uczestnictwie niektórych młodych ludzi. Z drugiej strony niektórzy młodzi ludzie powiedzieli, że dla nich nauczanie Kościoła na temat seksualności jest mile widzianym wyzwaniem” – przeczytać można w syntezie.

Uznano, że „potrzebna jest bardziej modlitewna, katechetyczna i biblijna formacja na poziomie parafii”.

Zgłoszone uwagi podkreśliły „znaczenie szerokiego i inkluzywnego rozumienia rodziny pod względem składu i formalnego statusu jednostek rodzinnych. Kościół musi rozpoznać zmieniającą się rzeczywistość rodzin na przestrzeni cyklu życia oraz wyzwania i ciężary, z którymi się borykają”.

Wielu uznało, że covid „przyspieszył już gwałtowny spadek praktyk kościelnych i ogólnego zaangażowania. Inni zauważyli, że skłoniło to do nowej wizji restrukturyzacji i ponownego przemyślenia, co to znaczy być Kościołem”.

Biskupi zwrócili także uwagę na „istotne kwestie, które nie były wyraźnie obecne podczas konsultacji”. Należały do nich: ekumenizm i dialog międzywyznaniowy:, mimo że Kościół w Irlandii bardzo się w to zaangażował. „Należy jednak zauważyć, że w zgłoszeniach z diecezji i innych grup było niewiele odniesień do ekumenizmu i relacji międzywyznaniowych, co sugeruje potrzebę inwestycji w tym obszarze, aby zapewnić, że bardzo pozytywne doświadczenia na poziomie przywódców krajowych zostaną powtórzone w kontekście lokalnym”.

Nie poruszano także kwestii środowiskowych, mimo „troski Kościoła o opiekę nad naszym wspólnym domem, główne zgłoszenie dotyczące kwestii środowiskowych pochodziło od Grupy Roboczej Laudato Si’ z tylko nominalną wzmianką w całej diecezjalnej syntezie”.

Nie było innej ważnej dla papieża Franciszka kwestii sprawiedliwości społecznej. Niewiele mówiono o innych sakramentach, poza Eucharystią i o misyjności Kościoła.

W podsumowaniu kończącym syntezę, do przedstawienia którego zachęca biskupów Sekretariat Generalny Synodu, napisano, że „z różnych wniosków i syntez konsekwentnie wyłania się wiele kwestii, w tym silne pragnienie zaangażowania kobiet w przywództwo i posługę – zarówno wyświęconych, jak i niewyświęconych – a dodatkowo troska o podejście Kościoła do społeczności LGBTQI+ i krzywdy doświadczanej przez jej członków. Pojawia się również wezwanie do większego zaangażowania i uczestnictwa świeckich. Można by ponownie przyjrzeć się pewnym przeszkodom w prawie kanonicznym, które ograniczają pełną realizację tego”.

Dodano, że trzeba zapewnić, by głos kobiet był „naprawdę integralny w naszym procesie decyzyjnym” i trzeba zapewnić „skuteczny udział ubogich i wykluczonych oraz innych marginalizowanych grup”. Należy także „uwzględnić zalecenia zawarte w dokumencie Christus Vivit” i zapewnić odpowiednią opiekę duszpasterską członkom społeczności LGBTQI+. Wreszcie należy zaangażować się „zgodnie z Amoris laetitia” w „dynamiczne rozeznanie” sytuacji osób pozostających w związkach niesakramentalnych. Uznano ponadto konieczność pracy nad formacją wiary dorosłych i stwierdzono, że „proces synodalny nie jest łatwy”, ale „diecezjalna faza Synodu Powszechnego zaostrzyła nasz apetyt na to, co nas czeka. Z niecierpliwością czekamy na dalsze kroki na tej ścieżce” – napisali biskupi z Irlandii.

 

SYNTEZA SZKOCKA

Także Kościół w Szkocji przedstawił swoją syntezę. Autorzy zaznaczyli, że w odpowiedzi na Vademecum wysłane do Kościołów w czerwcu 2021 r., każda diecezja w Szkocji została zaproszona do mianowania księdza i świeckiego koordynatora, którym powinna być kobieta. Konsultowano się nie tylko z wiernymi, ale także z przedstawicielami innych wyznań. Przyjęto m.in. propozycje zmian w Kościele katolickim od muzułmanów, hindusów, Sikhów itp.

Vademecum sugerowało, aby trzy główne elementy kształtowały proces synodalny: Komunia, Uczestnictwo i Misja. Synteza szkocka przedstawia ustalenia według tych trzech wymiarów życia kościelnego.

W podsumowaniu zauważano, że kryzys nadużyć odcisnął silne piętno na Kościele. Pojawiły się głosy dotyczące odpowiedzialności i przejrzystości w diecezjach. Apelowano o podniesienie jakości liturgii, kazań, muzyki itp. „Wszystkie diecezje z wyjątkiem jednej były otwarte na odprawianie Mszy św. w innych obrządkach, jeśli jest to możliwe i praktyczne”. Eucharystia powinna „bardziej obejmować tych tradycyjnie uważanych za wykluczonych, ponieważ należy ją postrzegać jako lekarstwo, a nie nagrodę, tak aby Eucharystia stała się ciągłym doświadczeniem w ich drodze wiary i dojrzewania duchowości”.

Napisano, że „jako Kościół pragniemy powitać tych, którzy są: rozwiedzeni, ci, którzy mieli aborcje; osoby o różnych orientacjach seksualnych, którym brakuje wewnętrznego przekonania o uświadomieniu sobie, że mają wiarę”.

Ogólnie rzecz biorąc, wierni świeccy bardzo doceniają i wspierają duchowieństwo, ale powinno ono być odciążone od administracyjnego zarządzania, by skupić się na opiece sakramentalnej i duszpasterskiej.

„Niektórzy sugerowali, że ponieważ potrzeba więcej księży, należy wziąć pod uwagę żonatych księży i ​​wyświęcanie kobiet”.

„Klerykalizacja świeckich była prawdziwym lękiem wyrażanym przez niektóre głosy. We wszystkich diecezjach panował jednomyślny pogląd, że świeckim należy powierzyć znacznie większą odpowiedzialność na wszystkich poziomach Kościoła”. Struktura Kościoła ani nie powinna być zdominowana przez mężczyzn, ani autorytarna. Zaapelowano o uznanie roli kobiet, które mają mieć większy głos w Kościele. Mowa jest o podjęciu już przez niektóre diecezje „procesu sprawiedliwego partnerstwa”, zaznaczając, że „kultura podejmowania decyzji musi się zmienić”.

 

Komunia święta dla wszystkich

Prawdziwy niepokój wzbudziła nieobecność młodych ludzi w wielu parafiach, mimo ogromnych starań Kościoła. Młodzi uważają Kościół za instytucję „obłudną”. Uczestnicy konsultacji mieli wyrażać podziw dla społecznej nauki Kościoła, zwłaszcza docierania do ubogich i wezwanie do sprawiedliwości społecznej oraz troski o innych i środowisko. „W obszarze seksualności i moralności seksualnej należy zrobić więcej, aby przedstawić wizję osoby ludzkiej i relacji przeciwstawiających się świeckiemu programowi indywidualizmu, aby wyrazić piękno miłości małżeńskiej i rodziny, macierzyństwa oraz ojcostwa, bez potępienia tych, którzy czują, że walczą o osiągnięcie ideału, czy tych, którzy cierpią z powodu rozbitych małżeństw lub żyją w związkach tej samej płci”.

Podkreślono również znaczenie komunikacji w odniesieniu do świeckich. Zauważono, że „bez wyjątku każda diecezja jest już zaangażowana w działalność ekumeniczną, ale przeszkodą jest „teologia ograniczenia udzielania Komunii Świętej”, która „nie została wyrażona w jasny sposób”.

Co ciekawe w syntezie wyartykułowano propozycje diecezjalne w sprawie procesu synodalnego. I tak np. Archidiecezja Glasgow upomniała się o zwrócenie uwagi na wartość sakramentu pojednania z lepszym zrozumieniem jego wartość dla jednostki i społeczeństwa.

Archidiecezja St Andrews i Edynburg podkreśliła lukę między katolikami ukształtowanymi przez Sobór Watykański II a dzisiejszymi młodymi ludźmi. Diecezja Galloway podkreśliła różne potrzeby Kościoła na wsi i w mieście, a Diecezja Motherwell chce Kościoła, który odważnie będzie głosił Ewangelię. Diecezja Dunkeld prosiła o język włączający płeć w liturgii, większą odpowiedzialność za finanse i pogłębioną katechezę o roli Ducha Świętego w Kościele itd.

Uznano, że nie jeden plan pasuje do wszystkich parafii, ale odnotowano „większą świadomość Krzyku Ubogich i Lamentu Ziemi”. Stwierdzono, że jest ogromna potrzeba wspierania ubogich. We wniosku końcowym napisano, że „Kościół w Szkocji musi zostać odnowiony”, ale uwzględniając wymogi społeczeństwa obywatelskiego. Zasugerowano, że kryzys nadużyć i wrogie doniesienia medialne o Kościele zaostrzyły brak zaufania ludzi do mówienia o sprawach wiary i podkopały zaufanie do hierarchii. Niemniej jednak należy z odwagą głosić wiarę ze współczuciem i miłosierdziem.

 

Źródło: acireland.ie, archedinburgh.org, thetablet.co.uk

AS

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(6)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram