Oliver Frljić najpierw wystawił w warszawskim Teatrze Powszechnym bluźnierczy gniot „Klątwa”, a teraz napisał list do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera. W swoim donosie Chorwat prosi brukselskiego biurokratę o pomoc oraz oskarża Telewizję Polską.
Reżyser w tekście pisma skierowane do Junckera stwierdza, że to TVP odpowiada za „zamieszanie” wokół „sztuki”. Działania telewizji miały przyczynić się – zdaniem Frljicia – do „zbiorowej histerii”, co stwarza „niebezpieczeństwo dla aktorów i realizatorów spektaklu Klątwa”.
Wesprzyj nas już teraz!
Frljić, który w finansowanym z publicznych pieniędzy stołecznym Teatrze Powszechnym wystawił bluźnierczy spektakl żali się, że TVP pokazała na swojej stronie internetowej „nielegalnie pozyskane nagranie wideo z fragmentami spektaklu”. W typowo lewacki sposób reżyser broni swojego „dzieła” tłumacząc, że zaprezentowanie urywków wyjętych z kontekstu miało na celu „stygmatyzację aktorów” i innych twórców zaangażowanych w obrazoburczą hucpę.
W piśmie Frljicia nie obyło się bez typowo lewackiej retoryki o „mowie nienawiści”, jaka ma dotykać biednych i uciemiężonych przez katolicki lud aktorów, teatr oraz władz Warszawy. Winien jest oczywiście PiS i Kościół katolicki. Ten niemiły Chorwatowi sojusz ma… łamać prawa człowieka i atakować wolność słowa. Ponadto zdaniem reżysera polskie służby nie zareagowały właściwie na „nagonkę” pod adresem „Klątwy”. Dlatego też Oliver Frljić zdecydował się napisać list do Jean-Claude’a Junckera i prosić Komisję Europejską o pomoc.
Reżyser oczekuje, że UE zastąpi władze RP w obronie „podstawowych praw człowieka i wolności słowa”.
Źródło: onet.pl
MWł