„Komsomolska Prawda”, ulubiona gazeta prezydenta Putina, uważa, że Polacy dopuścili się względem Rosjan „paskudniejszej profanacji”, niż opublikowanie w sieci zdjęć zmasakrowanych ciał ofiar Smoleńska. W Rosji trwa próba usprawiedliwienia barbarzyństwa.
Dmitrij Stieszyn, publicysta proputinowskiej gazety, opisał sytuację sprzed 59 lat. Kiedy władze PRL w 1953 r. na cmentarzu w Kostrzyniu, ekshumowały zwłoki czerwonoarmistów poległych w 1945, by przenieść je do Cybinki w powiecie słubickim i Gorzowa. Według moskiewskiego dziennika do mogił w nowych miejscach ciała przeniesiono tylko częściowo.
Wesprzyj nas już teraz!
Członkowie organizacji Patriot – ekshumujący szczątki czerwonoarmistów – natrafić mieli na szczątki 110 oficerów i żołnierzy radzieckich. Szkielety były jednak niekompletne. Brakowało czaszek i kości ramieniowych. Zdaniem autora tekstu było to „szydzenie z pamięci żołnierzy poległych za oswobodzenie tej ziemi”. Według publicysty „Komsomolskiej Prawdy”, rosyjskie Ministerstwo Obrony ma się zwrócić do władz polskich z żądaniem wyjaśnienia tej kwestii.
Warto przypomnieć, że ta sama gazeta, która dziś w sposób absurdalny próbuje uargumentować barbarzyństwo, już tydzień po 10 kwietnia 2010 r. opublikowała na swoich stronach internetowych zdjęcie zmasakrowanego ciała Lecha Kaczyńskiego. Dopiero po interwencji polskiej ambasady w Moskwie, skandaliczne fotografie usunięto. W tym roku drastycznych zdjęć usunąć nie zdołano. Zapewne cieszy to prokremlowską gazetę, szukającą usprawiedliwienia zdziczenia zapominając, że w 1953 r. w Polsce działali komuniści zajmujący się głównie wykonywaniem poleceń Moskwy.
Źródło: wPolityce.pl, „Komsomolska Prawda”
kra