11 października 2022

Rosja wybawcą naszej cywilizacji? Wkrótce premiera filmu „Wszystkie maski Kremla. Czy Rosja się nawróciła?” [ZWIASTUN]

(PCH24tv)

W najnowszym filmie autorstwa twórców PCh24TV historycy i publicyści opowiadają o Rosji – tej historycznej i tej dzisiejszej. Prezentują jej duchowe, kulturowe i społeczne oblicze. Pokazują, kto naprawdę nią rządzi i jakie idee przyświecają jej przywódcom. Czy obrońcy tradycyjnego ładu ustanowionego przez cywilizację europejską, łacińską mogą w uprawniony, zgodny z logiką sposób doszukiwać się w niej nadziei na ocalenie tradycyjnych wartości?

PREMIERA FILMU „Wszystkie maski Kremla. Czy Rosja się nawróciła?” 

13 X 2022

Wesprzyj nas już teraz!

Szukaj na PCh24.TV i YouTube!

Napaść wojsk Władimira Putina na Ukrainę ustawiła Rosję – w dużej mierze zasłużenie – w roli dyżurnego światowego chuligana. Jak zgodnie twierdzą środki masowego przekazu, to ona jest głównym zagrożeniem pokoju, kreatorem inflacji i kryzysu, burzycielem międzynarodowego ładu. odpowiada za wszystkie globalne nieszczęścia. Stanowi zatem idealne narzędzie do utrzymywania społeczeństw w posłuszeństwie, gdy ceny szybują w górę, a przed ludźmi rysuje się perspektywa drogich paliw i żywności, braku surowców, w tym gazu i węgla. Czyż nie zniesiemy nawet największych niedogodności kiedy uwierzymy, że tak naprawdę chronią nas one przed „ruskimi bombami”?

Jeśli chcemy więc dziś kogoś uciszyć lub przestraszyć, to najlepiej Rosją. Idealną zaś obelgą wobec politycznego czy ideowego przeciwnika jest w tym sezonie „ruski agent”. Tak właśnie mainstream lubi dziś nazywać również konserwatywną prawicę i część środowisk katolickich, czyli wspólnego wroga wszelkich rewolucyjnych sił aspirujących do niepodzielnej władzy nad światem.

Ponieważ Kreml podtrzymuje od wieków swą tradycję inwestowania – dosłownie rozumianego – w polityków różnych opcji oraz kreatorów opinii na Zachodzie, całkiem spore grono ugrupowań czy person dało się wprzęgnąć w tryby rosyjskiej propagandy. Czy to oznacza, że pewien konkretny zestaw poglądów, na przykład postulat obrony pewnych pozostałości tradycyjnego porządku, od razu przyporządkowuje głosiciela do grona admiratorów wschodniego satrapy? Tak przynajmniej chciałaby propaganda „zapisująca” tam każdego, kto ośmiela się głosić cokolwiek inne zdanie niż dyktuje kanon głównego nurtu. Rzeczywistość jest jednak dużo bardziej złożona, o czym za chwilę.

Co groteskowe, oskarżenia o sprzyjanie Rosji padają często ze strony jej niedawnych miłośników, najwyraźniej liczących na krótką, nie przekraczającą dekady pamięć publiczności. Ci, którzy jeszcze niedawno nawoływali do pojednania z „największą siłą słowiańszczyzny” i do zwalczania rusofobii, dziś udają, że moskiewski reżim zwalczali „od wieków”.

Najnowsza odsłona wojny rosyjsko-ukraińskiej z jednej strony skłoniła wielu tutejszych dotychczasowych zwolenników resetu z Rosją oraz zwalczania „rusofobii” do wykonania zwrotu o 180 stopni. Z drugiej strony zaś – pobudziła aktywność skromnego obozu, a właściwie kanapy, na której rozsiedli się autentyczni i zadeklarowani miłośnicy kremlowskiego satrapy. Zupełnie jakby porzucając pamięć ostatnich kilkuset lat wzajemnych relacji obydwu państw uważają oni, że wieloletni zaborca oraz okupant Polski nagle wyrzekł się swojej cywilizacyjnej azjatyckiej tożsamości oraz nieposkromionych dotąd imperialnych aspiracji.

Tymczasem Rosja i jej przywódca, w zależności od aktualnej politycznej potrzeby przybierają odpowiedni kostium, na przykład skutecznego obrońcy przed islamem i terroryzmem. Niekiedy prezentują się w osobie szlachetnego rycerza zwalczającego hydrę antysemityzmu. Tutaj w roli czarnego charakteru scenarzyści kremlowskiej propagandy chętnie obsadzają Polskę, współgrając z tonem nieprzychylnych nam oraz równie w tym względzie kłamliwych mediów zachodnich. Wreszcie, szczególnie ostatnio, państwo zarządzane z Kremla chciałoby być postrzegane jako „denazyfikator”, wykorzystując przy tym fakt, że część walczących po stronie ukraińskiej odwołuje się do tradycji Stepana Bandery oraz jego zbrodniczych kompanów.

Ile prawdy tkwi w tych rosyjskich kreacjach? Próbują odpowiedzieć na to pytanie uczestnicy przeprowadzonej przed dwoma laty w stołecznej siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich debaty zatytułowanej: „Rosja fałszywą nadzieją dla chrześcijaństwa” – profesorowie: Andrzej Nowak, Mieczysław Ryba, Henryk Głębocki oraz publicyści: Grzegorz Górny, Piotr Doerre i Łukasz Karpiel. Od jesieni 2020 roku, kiedy w tym samym gronie dyskutowali po raz pierwszy, państwo, o którym mowa, uczyniło kolejne kroki na obranej przez siebie drodze do niwelowania skutków „największej katastrofy geopolitycznej XX wieku”, jak nazywa Putin rozpad Związku Sowieckiego. Najbardziej spektakularnym z tych posunięć była oczywiście niedawna ponowna militarna napaść na Ukrainę.

W najnowszym filmie autorstwa twórców PCh24TV pt. „Wszystkie maski Kremla. Czy Rosja się nawróciła” uczestnicy przywołanej tu dyskusji znów opowiadają o Rosji – tej historycznej i tej dzisiejszej. Prezentują jej duchowe, kulturowe i społeczne oblicze. Pokazują, kto naprawdę nią rządzi i jakie idee przyświecają jej przywódcom. Czy obrońcy tradycyjnego ładu ustanowionego przez cywilizację europejską, łacińską mogą w uprawniony, zgodny z logiką sposób doszukiwać się w niej nadziei na ocalenie tradycyjnych wartości? Czy nasz potężny sąsiad jest naturalnym sojusznikiem w zderzeniu z neopogańskim barbarzyństwem napierającym dziś od Zachodu w postaci rewolucji kulturowej? Czego wreszcie może spodziewać się po Rosji Polska?

Wreszcie, w którą stronę powinni spoglądać katolicy upatrujący dziś szansy na ocalenie cywilizacji chrześcijańskiej? O odpowiedź na te arcyważne kwestie znacznie łatwiej będzie nam gdy obejrzymy najnowszą filmową produkcję PCh24TV.

PREMIERA FILMU „Wszystkie maski Kremla. Czy Rosja się nawróciła?” 

13 X 2022

Szukaj na PCh24.TV i YouTube!

 

Zobacz zwiastun:

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij