Na początku tego roku Rosja wystrzeliła kilka satelitów w kosmos, w tym obiekt, który miał zbierać śmieci kosmiczne. Jednak zdaniem ekspertów może to być zabójcza broń satelitarna, nad którą prowadzono badania w czasie zimnej wojny.
W trakcie trwania rywalizacji między Zachodem a blokiem wschodnim jednym z głównych celów Związku Radzieckiego i innych światowych mocarstw było opracowanie systemów borni satelitarnej. Sowieci, by ten cel osiągnąć zainicjowali projekt badawczy „Istrebitel Sputnikov”. Większość ekspertów sądziła, że Rosjanie – wraz z upadkiem imperium – porzucili marzenie o stworzeniu „zabójcy satelitarnego”. Teraz jednak zdanie zmienili.
Wesprzyj nas już teraz!
US Air Force mają bazę danych wszystkich obiektów krążących wokół Ziemi – z wyjątkiem amerykańskich samolotów wojskowych – która jest udostępniana fachowcom. Jeden z nich – Robert Christy zwrócił szczególną uwagę na niezidentyfikowanego satelitę, obecnie znanego jako obiekt 2014-28E, który połączył się ze szczątkami rosyjskiej rakiety wcześniej wprowadzonej na orbitę. Ekspert obawia się, że obiekt ten może w przyszłości łączyć się z pozostałościami statków należących do innych państw, by na przykład zakłócać wojskową łączność satelitarną wroga.
James Oberg, były inżynier NASA uważa, że nowy obiekt rosyjski może budzić zaniepokojenie, zważywszy na fakt, iż trwają tajne eksperymenty wojskowe uczonych rosyjskich i chińskich. Wynoszą oni na orbitę nowe satelity z pominięciem systemów cywilnych, nie informując o tym odpowiednich instytucji międzynarodowych.
Źródło: bignewsnetwork.com, AS.