Uczestnicy międzynarodowej konferencji „Święta Ruś i Święta Góra Athos” wydali oświadczenie, z którego wynika, że największym zagrożeniem dla Republiki Mnichów na greckiej Górze Athos są Unia Europejska i Parlament Europejski. Zarówno UE jak i PE uważają, że pojęcie Republiki Mnichów i samo jej istnienie zaprzeczają ideom Unii Europejskiej.
W tym roku Rosjanie obchodzą 1000-lecie swojej obecności na Górze Athos. – Dlatego mamy moralne prawo i obowiązek walczyć o zachowanie historycznego i prawnego statusu Republiki Mnichów, który dla prawosławia rosyjskiego i nie tylko jest tak ważny – powiedział Władimir Jakunin, prezydent „Światowego Forum Cywilizacji”.
Wesprzyj nas już teraz!
Swoje „trzy grosze” wtrącił też prokurator generalny Federacji Rosyjskiej, Jurij Czajka. „ Wszyscy wiemy, że nasz kraj przechodzi okres wyjątkowego duchowego odrodzenia. Góra Athos i Rosja od wieków łączą wyjątkowe, bardziej niż bliskie, stosunki. Szczególnie uwidoczniają się one w ostatnim czasie” – oświadczył Czajka.
W południowo-zachodniej części półwyspu Athos znajduje się rosyjski monaster Św. Pantelejmona, nazywany również Russikon (rosyjski). Jego początki sięgają IX w. Nawet architektoniczni laicy nie maja problemów ze wskazaniem tam wyraźnych wpływów architektury rosyjskich cerkwi i monasterów. Choć Rosjanie robią wszystko, aby fakt ten zmienić, zajmuje on dopiero dziewiętnaste miejsce w athoskiej honorowej hierarchii monasterów. W monasterze rosyjskim mieszka obecnie 50 mnichów.
Athos ma w obrębie Grecji status okręgu autonomicznego – oddzielnego departamentu. Turyści na terenie Athos mogą przebywać maksymalnie 3 dni.
ChS
Źródło „RIA-Nowosti”