Połowa zwolenników Unii na rzecz Ruchu Ludowego oczekuje, że po wyborach lokalnych popierane przez nich ugrupowanie rozpocznie współpracę z Frontem Narodowym. Według sondażu przeprowadzonego przez tygodnik „Le Journal du Dimanche” ugrupowanie Marine Le Pen może liczyć na 29 proc. głosów.
Strategia sił republikańskich nad Sekwaną, polegająca na izolowaniu nacjonalistów, ponosi porażkę. Poparcie dla Frontu Narodowego rośnie i według „Le Journal du Dimanche” na „skrajną prawicę” zagłosowałoby 29 proc. wyborców. Według sondażu, Unia na rzecz Ruchu Ludowego otrzymałaby 25 proc. głosów, a socjaliści tylko 22 procent.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak wskazuje sondaż przeprowadzony końcem stycznia, w wyborach prezydenckich na Marine Le Pen oddałaby głos największa liczba Francuzów – 30 procent. Nicolasa Sarkozy’ego poparłoby 23 procent respondentów, a Francois Hollande’a jedynie 19 procent. Równocześnie, według tego samego sondażu przewodnicząca Frontu przegrałaby w drugiej turze z każdym z potencjalnych rywali. Wizerunek córki Jeana-Marie Le Pena ciągle jednak ewoluuje.
58 proc. wyborców UMP zgadza się z analizą kondycji Francji autorstwa Le Pen, choć nie popiera proponowanych przez nią rozwiązań. Według 41 proc. Francuzów przewodnicząca FN reprezentuje „tradycyjne wartości patriotycznej prawicy”.
Źródło: „Rzeczpospolita”, huffingtonpost.com
mat